Moje cisy umierają. Około 30 ze 136 zżółkło. Chyba zbyt mała bryła korzeniowa, może za słabe podlewanie, złe posadzenie, to prawdopodobne przyczyny tego stanu rzeczy.
Pytanie: co dalej?
Chyba nie chcę już więcej cisów (część żyjących ma misecznika). Nie chcę ich kupować i czekać czy przetrwają.
Przyszło mi do głowy, żeby zeschnięte zastąpić żółtymi tujami. Ot, taki inny, mieszany, nieregularny żywopłot. Wiem, że tuje mają inne wymagania niż cisy. Czy mimo to zaryzykować i spróbować? Czy jest szansa, że tuje będą rosły w rzędzie cisów i efekt wizualny nie okaże się kiczowaty.
Muszę coś zrobić.