Basiu, widzisz jak ładna?

Miał być dzień cięcia ale czasu na wszystko dziś zabraknie. Zatem jedynie graby w tym żywopłot i trochę Cisy obcięte. Kto tyle tego nasadził za to już wiem ze nożyce elektryczne od Mikołaja must have busz straszny się zrobił. Kto by pomyślał te niespełna cztery lata temu ze z sadzonek wielkości szczoteczki do zębów takie kolosy porosną na liscie nie patrzymy. Ja się szanuje za dwa dni zaschna z grubsza zebrałam

Tam hylo ciasno. A to już widok po cięciu...

Lipa

Mam podobną pogodę, ale jutro już ma być słonecznie, i tego się trzymajmy!

Tak mi się właśnie podoba - kwieciście, kolorowo i gęsto! Czyli po mistrzowsku!
Pięknie u Ciebie! Z łubinami próbowałam już dwa razy, ale coś nie chcą współpracować

Iwona jak zawsze śliczne u Ciebie. U nas też róże w paczkach, jeszcze trochę.

Bogusiu deszcz z burzą przyleciał do mnie z Gdańska.

Tą kalinę miałam i mi wymarzła kiedyś.

Iwonko, gdybym nie kupiła róż w doniczkach to bym żadnego kwiatka jeszcze nie miała. Moje stare róże też juz maja paki i lada dzień coś się rozwinie.

Dorotko, ślicznie u Ciebie

Lubię taki kipiący ogród soczystą zieleń trawnika
Ptaszkami zawsze się zachwycam.

Dorotko, masz białe goździki i wiesz jak się nazywają? ja mam takie same teraz kwitnące tylko nazwy nie znam.

Może to goździk pierzasty?
dowiem się bo mam siany ale zakwitnie w następnym roku.

Mam jeszcze inne bardziej drobne kwiatki i w trzech kolorach to wiem że to goździk kropkowany.
i serdecznie pozdrawiam.