Asiu no dasz wiarę... myślałem, że dzisiaj się zagotuje dobrze, że zawartość odporna na trudne warunki i przejdzie to bez uszczerbku.
Gosiu no ubawiłem się, muszę jakiś lepsiejszy kupić pod pretekstem dla młodego

O kurcze, chociaż umbry to nadal wiśnie, więc nie koniecznie uschły a zachorowały na moniliozę lub inny grzybowy wirus, który ukatrupić potrafi wiśnie
Ewelino zawsze największym tematem do rozmów jest to czego się nigdy nie spodziewam

kranik musi być przesunięty bo parę metrów dalej mam drugi już w odpowiednim miejscu
Ewo obcinam tylko kwiaty bo pędy są sztywne, a liście dla mnie nadal dekoracyjne, w zeszłym roku jak jeszcze miała trudne życie bo nieukorzeniony dobrze podsychał i tak jesienią z wypuścił kilka kwiatów z boków pędów. Z chęcią też spróbuję ukorzenić z pędów... trzeba się doszkolić