Może i puka, tylko nie wiem czy już wpuszczać, bo ogród jeszcze nie do końca przygotowany na jej powitanie Ale drzwi oczywiście uchylone

Miałam kiedyś truskawki w tych skrzynkach, pięknie kwitły, kwiatki były w karminowym kolorze
Ale zimą uschły, nie podlewałam ich i padły.





Może w te skrzynie na dole je posadzę i puszczę do góry...



Zaraz usunę fotki, żeby nie zaśmiecać

Czytam, że wzruszasz gliniaste podłoże na rabatach. Zaczęłam się zastanawiać jak sobie radzisz ze ściółką. Potem zerkam na zdjęcia, a jej nie zauważyłam. Nie masz rabat wysypanych korą? Sprawdza Ci się takie rozwiązanie?

Zuza moje szachownicę też tak wyglądały, delikatne bardzo. Zdjęć nie mam niestety.

Może jednak faktycznie te wrzośce mają zalane korzenie i grzyb, skoro masz tak mokro.
A ja dla odmiany cieszę się że chociaż trochę mokro u mnie Wszystkim nie dogodzi pogodowo.
Znów moje serce mocniej pika na te twoje werbenowe kępy. U mnie werbeny nie gubią jeszcze nasionek. Po uprzątnięciu rabat obrywam i wysiewam w najbardziej nasłonecznione kawałki rabat w nadziei na chociaż namiastkę tego co u ciebie.