Czytasz mi w myślach. Właśnie chciałam napisać, co robiłam dziś w warzywniaku. Ewa, kiedyś pisałaś, by folii nie dawać na dno. Ja mam tylko na ściankach bąbelkową. I skrzynie stoją na cegłach, przysypane z zewnątrz żwirkiem.
Dwie skrzynki zakładałam rok temu. Na bazie ziemi kompostowej, obornika pod ogórki i czarnoziemu.
Kompost się przerobił, więc ziemia siadła, dość mocno:
Najpierw więc nasypałam warstwę kompostu i wszystko przykryłam ziemią ogrodową. Kompost nie był do końca przesiany. To nie szkodzi. Przerobi się na rabacie. Rok temu na takim kompoście wspaniale mi urosły buraczki. Rzodkiewka była do chrupania prosto z rabaty.
Jedną skrzynię dziś uzupełniłam, musiałam szczypiorek wykopać i wsadzić go wyżej.
Zawsze przy gotowaniu obiadu przypominam sobie, by lecieć na grządkę po zielone. Zatem na taras wytargałam dwie doniczki, nasypałam 2/3 kompostu i uzupełniłam ziemią. Posadziłam zeszłoroczny koperek i pietruszkę.
Muszę wysiać sałatę i dołożyć kilka rozsad na bieżące spożycie. Taras jest blisko kuchni, więc niemal mam teraz pod ręką. A szczypiorek do jajecznicy przyniosłam też sobie na kuchenny parapet
Czas kwitnienia dereni jest bardzo różny, gdy niektóre już przekwitają inne dopiero zaczynają, w tym roku będę wiedzieć więcej bo mam znacznie więcej odmian i sobie zanotuję kolejność. Chociaż już w tej chwili wiem, że pierwszy będzie a właściwie już jest Gold Spot, depcze mu po piętach z olbrzymimi już pąkami Eddie's White Wonder ( naprawdę rewelacyjny jest ten dereń !) Jak tylko mu podsadek w najbliższych dniach przymrozek nie uszkodzi to na niedzielną fotkę będzie jak znalazł
Dziś popracowałam na rabacie bylinowej. Oczyściłam rabatę. To niemal ostatnie miejsce, którego po zimie nie ruszałam.
Troszkę dlatego, ze czekałam na siewki bylin. Werbena się wysiała, podobnie szałwia, perovska już wypuszcza listki, znalazłam siewki kocimiętki. Rozmnożyły się lilie. Wychodzą jeżówki. Koniecznie muszę je dosiać, albo dokupić odmianowe białe.
Żonkile jeszcze w pąkach.
Nie chciałam kupować cebul, bo rok temu mucha pożarła mi cebulki. Jednak Zbyszek się uparł. Zatem mam. Ogólnie rabata jest w kolorach niebieski, żółty, biały.
Klonik zaczyna świecić na tle zieleni
Mój dylemat został rozwiązany.. w radiu wypowiadali się sadownicy.. powiedzieli, że to nie był przymrozek, to był mróz, bo na wysokosci 2 metrów było -5. I niestety 90% strat jest w sadach.
Na magnolie nie patrzę, bo całe brązowe, wczoraj jeszcze jakoś niektóre pąki wyglądały, dziś wyglądają paskudnie. Natomiast ciągle pada deszcz... tylko do południa sypało śniegiem z deszczem..
Bogdzia.. Muminki do odróżnienia, jeden chudy, a młodszy bardziej pucuś .. oj Muminka mi przysłoniło logo.. Lewy Muminek, a prawy Duduś.
FOTO W AUCIE ... kluczyki włożone, biegi zmieniają.. czekać aż odpalą i pojadą..
Moja kalina ma jakieś może 8 lat. Rośnie wolno a pokrój ma parasolowaty bardziej szeroki niż wysoki. Moja rośnie w zacisznym miejscu pod ścianą domu.
Przyznam że obsadzałam kiedyś dom żeby rynien nie widzieć bo mnie denerwowały .
Więc tak posadziłam kalinę nie wiedząc że wysoka aż tak nie urośnie. No i dobrze.
Ja ją tnę tylko korekcyjnie, prześwietlam w środku i jak trzeba kształtuję choć sama się kształtuje. Raczej skąpe cięcie.
Zakwitnie jak się zimnica straszna wyniesie oby pąki nie wymarzły
Czasem zakupy emocjonalne są dobre u mnie takich jest chyba 80%
niestety brak klona sprawił, że nie ma już takiego wnętrza ogrodowego, wszystko jest bardziej widoczne.
oj, żal - wiosna 2016
ale już nic nie jęczę, byleby reszta nie zachorowała
Nuka staruszeczka sobie śmiga
Shirasavy Aureum - mam nadzieję się nim nacieszyć