Keri przy psach dużej zmiany nie da się zrobić, mnie sie wydaje, że z tej sentymentalnej rabaty zrób łezkę, coś w kszałcie skośnego oka, a potem zobaczysz dalej, coś musisz wysadzić lub przeprodzadzić z tego ronda
Jak zakładałam tą rabatkę to kamienie od roślinek większe były i tak sobie rosło. I w sumie mi nie przeszkadzało klombik prawie na środku, plewić za wiele nie trzeba było bo kora i gęsto, trochę przycięłam tu trochę tam i było.
A teraz się zrobił problem
Fale takie agresywne w paintcie wyszły w rzeczywistości będzie łagodniej.
Próbowałam trochę z tymi obrzeżami tak na szybko bo mało czasu miałam, fotki nie wyraźne bo już ciemno się zrobiło ale mniej więcej od strony wejścia by było tak pociągnięte do tawułek
widok z góry
Z drugiej strony jeszcze nie wiem jak Agania sugeruje takie skośne oko tylko jak??
Co do wysadzania z ronda ) na pewno coś wyleci ale to jak się kształt rabaty skrystalizuje. Na pewno zostanie choinkowy stożek, jałowcowe drzewko no i musi zostać eMa klon co do reszty to się zobaczy jak to będzie wyglądać.
Zaglądam do Ciebie dzisiaj kilka razy i miałam Ci zaproponować tę linię po lewej stronie niemalże dokładnie tak jak rozłożyłaś kamienie. Z tą prawą stroną to faktycznie gorsza sprawa, bo droga rozbiegowa dla psów musi być, ale skłaniałabym się do tego jak Agnieszka tę różową plamę namalowała. Mogłabyś tam może wpasować ławeczkę, do której prowadziłaby ew. krótka ścieżka obsadzona roślinami to psy może by się nauczyły, że to również dla nich droga jest.