W piątek nastąpiła mała rewolucja w ogrodzie
W związku z tym, że wzdłuż wszystkich ogródków będzie wymieniane ogrodzenie, musiałam odsunąć cisy od siatki, były posadzone za blisko i groziło im ścięcie przez ekipę budowlaną.
EMuś się mocno namęczył ale wykopał wszystkie i posadził w nowym miejscu.
Powinny być bezpieczne.
Za jakiś czas muszę je ładnie wyrównać
Tak było:
Teraz:
Za cisami tam gdzie tulipany, są posadzone 3 Miskanty Variegatus a za nimi aż do modrzewia Hortensje Limelight.