Cegły dojechały, ich ściąganie trochę mnie nerwów kosztowało . Mokro jest i koparka mi dwa razy utknęła.
Ale się udało i teraz tylko brać się za robotę

Pogoda nas zaskoczyła, było zimno okrutnie.
Zmarzłam na kość, teraz się grzeję i czytam instrukcje aparatu.
Kilka fotek już zrobiłam, muszę go poznać dokładnie