Ta dziergotka sama się wysiewa, więc może na kolejny rok sama się zaprosi.
Pełno kwiecia i kolorów masz.
Kalina u mnie też w czerwonych koralach.
Włośnica bardzo fotogeniczna.
Nowe nabytki
Hortensja Mojito, Kalina Watanabe
Od siostry do reanimacji dostałam takiego biednego klona, planuję go zostawić do donicy, czy on wymaga szczególnej ziemi? Mój rosną w zwykłej ziemi z ogrodu i póki co dają radę.
Ja też polecam kaliny japońskie. One po latach "wypiętrzają się" w ten sposób, że mają dużo masy u góry, a od dołu są trochę łyse. Nie każdemu to się podoba. Dla mnie to zaleta, bo można coś atrakcyjnego posadzić w niższym piętrze i wtedy kalina tworzy malowniczy parasol. Tak, jak tu:
Zdjęcie zrobione pod wpływem impulsu, bo zauroczyła mnie ta kalina.
Podgolone buki
i sosna, kalina i forsycja odsłonięte
teraz w kolejnych sezonach już większość drzew trzeba będzie podgalać by robić miejsce krzewom pod nimi.
Może na zdjęciu tego nie widać, ale część rabaty z klonem ma 5m. Kalina ma przewidziane ok. 2 m. szerokości, może nawet więcej. Ale korzystając z Twojego pomysłu mogłabym zamienić miejscami kalinę i ketmię syryjską (widać ją po prawej stronie wśród żółtych rudbekii). Nie znam tylko koloru kwiatów ketmii, bo to siewka.
Dzisiaj nie udało mi się zrobić zdjęć tych rabat z innej perspektywy. Może jutro dam radę.
Muszę też pomierzyć planowane rabaty po przeciwnej stronie działki. Za 2-3 tygodnie będziemy wstawiać zbiornik na deszczówkę. Tak myślę, że dobrze byłoby umieścić go tak, żeby dekiel ukryć w rabacie, a nie w trawniku.
Przesadzić niby można, ale mam tyle dobra w doniczkach do posadzenia, że wolałabym ograniczyć przesadzanki
A tak serio to zastanawiam się też, czy oczar i klon będą dobrze razem wyglądać, ponieważ oba kwitną na żółto i nie mam pewności, czy ich terminy kwitnienia nie nałożą się na siebie.
Aktualnie wygląda to tak: Kalina rośnie po lewej stronie rabaty pod pstrokatym klonem
Na moją niewielką wiedzę, kalina w takim słońcu/półcieniu będzie się miała dobrze. Oczar - nie mam pojęcia, ale skoro i tak go już masz, to posadź i zobaczysz, co będzie. Jak mu będzie źle, to najwyżej przesadzisz
Miło że się podoba :-D
Na tym zdjęciu jest Kalina od ciebie, mszyce ją męczą ale puki co udaje mi się w porę zareagować i ładnie przyrasta
:-D a pachnie oblędnie
Kasiu już mi się nie chce. Znasz mój ogród jest tam wszystko mydło i powidlo powoli porządkuje.
Miałam dzisiaj jechać, ale lało jutro też ma być taka pogoda.
Tak się cieszę z deszczu mniej roboty bez podlewania. Mam dużo takich drobnych robótek. Przesadzanie roślin słabo rosnących. Dwa powojniki, kilka kalina i rozsiały się trzmieliny oskrzydlone i chce je wszystkie zebrać i posadzić w jedno miejsce.
Też siedzę od czasu do czasu w tych miejscach, ale krotko
Kalina znów gwiazdorzy. Korale koralami ale i liście od słonecznej strony już mocno przebarwione. Aż muszę sprawdzić zdjęcia z zeszłego roku ale wydaje mi się że przez tą suszę troszkę szybciej się przebarwia.
U mnie pogoda jesienna to już ze dwa tygodnie albo i dłużej, przede wszystkim temperatury zdecydowanie nie letnie.
Klon palmowy by tu pasował. Zobacz sobie też bzy czarne: Golden Tower i Black Lace - też mają takie powcinane liście.
Albo Kalina japońska Kilimanjaro lub Watanabe, świdośliwa, rajska jabłoń, dereń kousa.
Iwonka z przyjemnością obejrzałam fotki co kwitło wcześniej żałuję ,że nie widziałam na żywo tego piwoniowego szału za tą ławeczką i wokoło jej jest bardzo w moim klimacie
mogłabyś wymienić co masz tam posadzone -pliss sporo roślin wiem ,ale jakby tak Ci się chciało napisać piętrowo ,to byłabym wdzięczna -( tu oczy kota ze Shreka robię )
świetne zmiany wprowadziłaś ,cały czas się coś dzieje na rabatach
zadowolona jesteś z tej róży Blue Moon ? ona chyba trochę do Novalis podobna ? lubię ten trupi kolorek
Też pomyślałam o tej miejscówce co piszesz ,ale pozbycie się tego miskanta może być trudne ,chociaż mogę się mylić pamiętam jak mój em wykopywał memory z pod brzóz -nie chciałabyś tego słyszeć
wg mnie po tej drugiej stronie ta kalina też by fajnie wyglądała
jeszcze mam prośbę malutką -jakbyś tego białego dzwoneczka rozmnażała ,to proszę o kawalątek
Marta dziewczyny mnie zmobilizowały do ogarnięcia zdjęć. Urlopowy czas więc na szczęście czas bez limitu.
Faktycznie wrzuciłam armię białych w pełnej dyscyplinie Cieszę się, że mam wreszcie białe serduszki, kokoryczki. Bo konwalie to wiadomo, kwiat dzieciństwa, majowej Iwony
Kalina Mariesii jest obłędna, ale ma u mnie średnią miejscówkę, ciasną. Nie mam pomysłu, gdzie ją przesadzić.
Madzia radzi ciąć, ale ona ma tak piękny pagodowy pokrój, że szkoda mi go zaburzyć.
Gratulacje dla Młodej Cukiernicy Super tort i ciasteczka. Moja Kalina - ta młodsza mając tyle lat co Twoja Córcia upiekła sama murzynka i na tym jej kariera w kuchni się zakończyła( jeśli chodzi o wypieki), za to co rok razem ze starszą robią pierogi na Boże Narodzenie