Ula będę obserwować mam 2 oczary i obydwa mają pełno suchych liści ,a gałązki z frędzelkami tylko po zbliżeniu się widać
szklarnia już ogarnięta ,warzywnik też przygotowany do sezonu
Nie mówię, że nie - szklarnia to fantastyczny wynalazek
Ślimaki w dużej ilości jeszcze do mnie nie dotarły, ale niechybnie mnie to czeka. To nie do uniknięcie. Jest szansa, że wreszcie znajdzie się jakieś zwierzę albo ptak, który będzie się żywił tymi ślimakami.
Czyli , jeśli dobrze rozumiem, dalie sadzone w donicach ochroniły się przed najazdem ślimaków? Próbowałaś może z mączką bazaltową?
Taka praca, to sama przyjemność Oszczędność pewnie też, kiedy zamiast kupować warzywa, ma się swoje.
Ja widziałam wczoraj kwitnącą forsycję i magnolię To chyba już czas na cięcie róż. Chociaż dzisiaj z rana chyba był jakiś przymrozek. Z dereniem nie miałam styczności, mam nadzieję, że doczekasz się owoców.
Mi się udało podziałać trochę w piątek. W ogóle dziwny dzień wtedy miałam. Zanim zdążyłąm wyjść do pracy, to dostałam telefon, że przez 2 godziny nie będzie prądu i żebym na razie nie przyjeżdżała. Kiedy awaria przedłużyła się o kolejne 2 godz., stwierdziłam, że wyskoczę do miasta pozałatwiać kilka spraw Z tej szybkiej wycieczki przywiozłam nasiona pomidorów Betalux z Lydla
A po pracy wycięłam rozplenice, skorygowałam krzaczki borówek, usunęłam suche pędy jeżyn i zaczęłam wycinkę malin. Niestety nie skończyłam, bo zrobiło się ciemno
Szklarnia - super, będzie co podziwiać i komu kibicować no i pracy będzie dużo, ale satysfakcji jeszcze więcej
Czasy takie, że własna produkcja owocowo-warzywna wróciła do łask i to mi się bardzo podoba
Przy okazji chciałam zameldować, że u mnie kwitnie dereń, mam nadzieję, że nie za wcześnie i jakieś owoce, chociaż pojedyncze zdążą się zawiązać
Rok 2023 to całkowite pożegnanie się z bukszpanami w moim ogrodzie, strasznie nie lubię pryskać. Będę zastępowała sukcesywnie cisem.
Dalie przenawoziłam i bardzo słabo rosły, ładne były tylko te pod które zabrakło mi nawozu.
Pomidory a w zasadzie ich uprawa to moje nowe odkrycie. Szklarnia z okien z odzysku.
No nie sama, razem z mężem Nie muszę chyba pisać, że to głównie on śmiga traktorem, ale mi też dał trochę pojeździć
A stałą pracę mam cały czas, chciałam ją tylko zmienić na inną. Wygrał jednak rozsądek i fakt, że do obecnej pracy mam bardzo blisko i że to nie jest jeszcze dobry moment, żeby znowu pakować się w godzinne dojazdy do miasta.
Nowy rok, nowe plany, i to jakie ambitne !!!
Z tym rolnikowaniem, to poszłaś na całość - szacun. To z pewnością nie jest łatwy chleb, ale satysfakcja chyba też inna, niż na ogół z pracy przy biurku. Jakiej Ty jeszcze pracy szukasz??? Tyle pola to za mało? Do tego jeszcze szklarnia, rabaty, …
Plany warzywne też zacne. Gdyby przypadkiem wyrosło Ci za dużo rozsad pomidorów, to nie wyrzucaj
Ja też miałam małą przerwę . Będę powoli się wybudzać, ale naprawdę bardzo powoli .
U Ciebie sporo planów, trzymam kciuki za realizację ! Zostałaś prawdziwą rolniczką, super .
Jako, że „normalnie”, czyli w pracy i w domu jestem raczej z tych dobrze zorganizowanych, to w ogrodzie mało planuję. Pamiętam, na początku mojego wątku, jak stworzyłam sobie bardzo długą listę zadań na sezon, pewnie trochę zrobiłam (zrobiliśmy), ale później stwierdziłam, że lepiej mi wychodzi ogrodowanie bez planowania . Może dlatego, że w części prac potrzebny mi był eM, a często bywało tak, że go akurat nie było, jak był potrzebny.
W sumie to mam dwa zadania na liście, niezmienne . Pielenie i podlewanie, jak jest długo sucho.
Reszta to pełen spontan .
Hej Lidka , jeszcze nie nastał mój czas ogrodowy .
Warzyw ani jednorocznych kwiatów nie wysiewam, miała być szklarnia, ale na jej miejscu jest basen (jest w najbardziej nasłonecznionym miejscu). Może w lutym coś zacznę działać.
Witaj po powrocie! Mimo śniegu za oknem na wielu wątkach pachnie już wiosną. Szklarnia taka jak nazwa wskazuje czy poliwęglan? Co w warzywniku będziesz mieć?
Gosiu, może przebiśniegi przywędrowały do Ciebie wraz z podarowanymi roślinkami. Możesz je przesadzić i rozdzielić właśnie po kwitnieniu, w kwietniu. Zanim zanikną całkowicie jeszcze przez jakiś czas będą miały zielone liście i będzie je widać.
Zrobiłam sobie zimową przerwę od forum, ale chyba już czas się budzić z tego snu i przywoływać wiosnę
A plany na ten rok są duże:
- szklarnia
- zadaszenie tarasu i wymiana płytek na kostkę
- przygotowanie gleby i posadzenie roślin na zaplanowanych rabatach (brzozowej, ze świdośliwą)
- warzywnik
- pierwsze żniwa i kolejne zasiewy - od jesieni jesteśmy nie tylko ogrodnikami, ale też rolnikami