Wykarczowałam częściowo uschniętą tuję i tak się zastanawiam czy nie zostawić reszty, ładnie ją ociosam z tych gałązek i koty będą miały drapak a wyżej powieszę domek dla owadów. Rosną tam jeżówki to może jakieś owady się znajdą.
Gdybym tak nie kochała grabów z zwłaszcza tych listków na wiosnę nie zdzierzyłabym tego co sie po jednym dniu dzieje na trawniku. Wszędzie liscie...
Frans Fontaine juz w starterach, fastigiaty równiez. Pospolity najmniej zaawansowany
To był 20 lutego 2017działeczka jeszcze nie była moja ale już podglądana.Cisza i spokój w otoczeniu i to miejsce wymarzone to perełka wśrod pereł.
Tylko czasami jakiś pasjonat wędkowania cichutko przysiądzie nad brzegiem i w sobie znanej ciszy złowi lub nie złotą rybkę .
O rety to się rozhulałaś! Piękna taka duża rodzina, ale to chyba nie na mój organizm...
Oby rósł. Już ma jakieś 10cm od głowy do pupy - taki wielkolud Płotków na razie nie mam, wypryskałam te miejsca kopania i cisy i zobaczymy.
A co zrobić z tymi zbrązowiałymi gałązkami na cisach? Poobcinać, czy nie ruszać?
Melduję,że wszystkie 8 sztuk moich Pashmin przetrwało zimę i ruszają ładnie Cieszę mnie niezmiernie!
Ale na skarpie mojej nieszczęsnej coś mi się nie podobają suchodrzewy...
Takie ładne już duże były, a teraz wyglądają jak suche strzępy. Niby się szybko odradzają, ale nie bardzo to widzę... :/ Niestety po zimie, to najładniej wyglądają nieszczęsne jałowce, no i kula bukszpanowa. Zastanawiam się, czy przypadkiem nie wpierniczyć na tą skrapę jak się te suchodrzewy nie zbiorą thui danica tak porozrzucanej nie jakimś sznureczkiem, tylko tak niby bałaganiasrko nieregularnie. Gdzieś widziałam takie jakieś kulki w prerii takiej jaką planuję na tej mojej skarpie i fajnie to wygladało
I stokroteczki dorwałam, tylko 4 były ostatnie i towarzystwa jeszcze nie mam dla nich