A tymczasem przeciągany (za co przepraszam) krąg

Niestety paskudna pogoda nie pozwala cieszyć się nim, na chwilę wyszłam tylko pyknąc foty - wiatr głowę urywa, dobrze, że choć na sekundy pojawiło się słońce

Poduszki trochę za małe moim zdaniem, giną tej masie - może dodam po jednej większej z każdej strony

]

Na razie zdecydowanie lepiej niż siewy wychodzą mi odkłady

A jednak skusiłaś się na zawciąg
Ja bardzo lubię te byliny. Jak zlikwiduję carexy to posadzę zawciąg

Dobrze kojarzę byłam tam 2 lata temu na wycieczce. Zaraz usunę.

Niestety nie wiem jak się nazywa. To jest mój pierwszy powojnik. Ma już cztery lata. Posadzone są dwa na jednej pergoli. Kwitnie co roku wiosną i potem powtarza kwitnienie. Teraz obecnie ma już ok 4-5m. Marzy mi się, żeby go puścić w przyszłości, na zadaszenie tarasu. Musimy jednak najpierw to zadaszenie zrobić, więc na razie go jeszcze nie cięłam. Rośnie bardzo szybko. Ta jego część, która zasłania okno, urosła w zeszłym sezonie.