Malutki pod lasem
09:28, 19 kwi 2017
Iwonka, wysyłaj dużo, niech to rozpuści 
Zdjęcia z 7.30 rano, teraz jest tak samo. Jak jechałam roano, to było 0 stopni. Trochę się bałam przez las jechać, bo nad drogą wisiały zaśnieżone gałęzie. NA ulicy obok mnie rośnie młody brzozowy lasek, aż żal było patrzeć, cały położony
W nocy było słychać, że chyba się jakieś drzewo w lesie złamało
Bukszpany te duże mi się rozjechały, pissardi leży przy ziemi, tuje poczochrane, malutkie też leżą na ziemi, a strząsałam wczoraj trzy razy to białe paskudztwo...
Wyobraźcie sobie, że między tulipanami na froncie rosną tufetty, przysypane, że nawet ich nie widać
Zdjęcia z 7.30 rano, teraz jest tak samo. Jak jechałam roano, to było 0 stopni. Trochę się bałam przez las jechać, bo nad drogą wisiały zaśnieżone gałęzie. NA ulicy obok mnie rośnie młody brzozowy lasek, aż żal było patrzeć, cały położony
Bukszpany te duże mi się rozjechały, pissardi leży przy ziemi, tuje poczochrane, malutkie też leżą na ziemi, a strząsałam wczoraj trzy razy to białe paskudztwo...
Wyobraźcie sobie, że między tulipanami na froncie rosną tufetty, przysypane, że nawet ich nie widać




Moreli w tym roku nie będzie, niestety.