Kwietnik już skre ony do kupy, emus znów się spusal, a tak się zarzekal, ze nie szybko cos z drewna zroni . Jutro wyląduje obok altanki .
Jeszczedoniczki muszę dobrać. Tu z taką przykładową.
O tak, żebyś wiedziała.
Ale najpierw wysiedziałam się tu dłuuugie godziny na oglądaniu pięknych ogrodów. Nie mogłam się oderwać. Ale teraz już, już biorę się do roboty.
Hej! co do tego czy da się kulkę, czy nie, to się nie wypowiem. Jeśli jednak chodzi o sadzonkowanie, to oczywiście, że możesz wykorzystać gałązki po cięciu już teraz. Żal by było je zmarnować. Przygotuj sadzonki długości ok. 10 cm, oberwij dolne listki i umieść w doniczce, albo w ziemi gdzieś w zacisznym miejscu lub w namiocie foliowym albo w szklarni. Mrozy sadzonkom nie powinny w żaden sposób zaszkodzić. Nie dopuść do przesuszenia małych roślinek. Powodzenia
A oto co mi ostatnio spędza sen z powiek - kompozycje na nowych poszerzonych rabatach (no inaczej róże zamówione nie będą miały się gdzie podziać)
Rabata pod tamaryszkiem - 4 róże + do tego muszę coś wybrać z dodatków i nie wiem co. Wszystko choćbym chciała nie wejdzie ;(
Rabata w sumie będzie miała kształt łezki i będzie połączona z rabatą podwyższoną, która będzie jej tłem. łezka ma 2 metry długości na 1,2 szerokości. Zaraz dorzucę zdjęcia z telefonu...
I fizycznie to jest ten narożnik. Funkia, hakone i żurawki spod tamaryszka do wykopania na przód. Na nowej części 3 róże (Burgundy jest już z boku) + dodatki. Budleja i kosaćce są już na obecnych rabatach
Tu stan obecny. Lekko jest zaznaczona linia nowa rabaty.
Witam kolejnego nowego i tak miłego gościa. Też nieraz zgubię wątek i później spędzam sporo czasu na odnalezieniu go... Twój już zapisałam ale w odwiedzinki wpadnę w wolnej chwili...
Hosty to moje najstarsze ukochane z ogrodu... reszta była po nich... hihihi i dlatego, że stare to wielkie.
Mam fotorelację z budowy mojego ogrodu... ale brak czasu nie pozwala na zrobienie dokumentacji.
Tak w skrócie napiszę, że schody w większości robiłam sama... niektóre wbrew prawu budowlanemu, bo od góry do dołu... profilowałam ziemię, ścieliłam włókninę podsypywałam żwirek i układałam pocięte przez męża podkłady. Dosypywałam żwiru i układałam obrzeża z kamieni... tyle w temacie...
Pokażę jedną fotkę na dowód tego co piszę i jak robiłam...
Może kiedyś w wolnej chwili pokażę więcej ujęć z mojej budowlanki... hahaha - tylko nie wiem czy nie zostanę mocno za to skrytykowana... ale co tam...
Pamiętacie Ewy fotkę?
Zimą https://pl.pinterest.com/pin/529876712394341391/
Wiosną https://pl.pinterest.com/pin/529876712394341408/
Na rabacie z bukszpanami rośnie magnolia Susan.
To dość mrozoodporna magnolia i powtarza kwitnienie.
Ponad rok temu posadziłam w ogrodzie dwie magnolie: Spectrum i Old Port. Niestety nie przeżyły poprzedniej zimy. Albo mroźnej wiosny. Sama nie wiem, co było gorsze. I nie wybudziły się niestety. Żal mi było, jak patrzyłam na kwitnące magnolie. I długo się wahałam.
W sobotę byliśmy w Obi.
Zbyszek jak zwykle poszedł na dział męski, a ja na OGRODNICZY
Przyszły dwie panie. Szukały magnolii. I poleciłam im Susan. Właśnie przy nich stałam. Pomogłam wybrać najładniejszą. Zadowolone poszły z magnolią.
"Czemu ja jej nie wzięłam?" pomyślałam i zadzwoniłam po Zbyszka, by pomógł dokonać wyboru.
Wyciągnęłam wszystkie stojące w rzędzie i do domu wróciłam z tą:
W ten sposób wiśnia piłkowana royal burgundy
oddała swoje miejsce Magnolii "Susan"
jeszcze nie równe i kilka do wymiany....jakieś 5 szt , ale z takich maluszków wychowane, a teraz i tak prawie połowę ścięłam żeby podrównać
kolorki się pokazują
eM zasypał stopnie , jeszcze plac przy ognisku musi skończyć
takie dwie czerwone leszczyny dostałam dzisiaj od sąsiadów poszły do lasku w pobliżu tej od Katki
jedna tam gdzie ten jasny patyczek druga za różami pomarszczonymi
i buksiki po cięciu