Johanko, ja nie krzyczę!

Mam tylko wewnętrzny niepokój, kiedy ktoś zamiast zmierzać najkrótszą drogą do celu, wybiera kręte drogi pod górkę.

Po co on ma się tak męczyć?
Wielbię brzozy miłością bezgraniczną. W sumie wszystkie rabaty brzozowe na Ogrodowisku wyglądają tak samo, ale to wcale nie umniejsza ich piękna. To jest właśnie taki pewniak, który trudno zepsuć.
Zrób wycieczkę na zapłocie z dwoma wiadrami po tynkach. Jedno do połowy wypełnij pokrzywą, a drugie mniszkiem/mleczem. Zalej do pełna wodą, przykryj. Co parę dni mieszaj. Kiedy przestanie się pienić, wlewaj po 1/2 l na konewkę wody i raz w tygodniu podlewaj trawy. Raz jednym, raz drugim. Będą piękne.
____________________
Hania-
To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz