Poczekaj aż zrobi się ciepło, ziemia pokryje się na zielono po całości chwastami i będzie zobaczysz jakie chwastowisko Wtedy pryskaj, nie teraz. Ugorowanie polega na zrobieniu tego w odpowiednim czasie, aż wzejdą chwasty, a potem powtórka ewentualnie.
Chwsatnicy nie lekceważ ani noiczego bo inaczej szkoda Twojej pracy przy zakładaniu trawnika.
Bo będzie generalnie bajzelek a nie ładne miejsce, skoro nie lubisz być "niewolnicą" to łąka tym bardziej Cię nie zadowoli. Łąka jest ładna wtedy gdy kwitnie, o nią też trzeba dbać. Gdzie tą łąkę założysz? Masz jakieś odrębne miejsce? Bo jako zamiennik trawnika na całości nie zda egzaminu, zrobi się na bank chwastowisko i zarośnie.
No i tutaj moja rada jest w części bezużyteczna., bo Ty masz hortensje ogrodowe nie bukietowe i tych się wiosną nie tnie,. poza obcięciem starych kwiatów i słabych pędów.
Dziękuję za odpowiedź! Ja również je kocham - mam do nich słabość. Jak je widzę pięknie kwitnące to aż dech zapiera w piersi a serce raduje się. Widząc Twoje w Waszym ogrodzie zaniemówiłam - raj dla duszy. Co do Twoich zabiegów co to znaczy tnę? Przycinasz - skracasz zdrowe gałęzie czy miałaś na myśli wycięcie suchych? Teraz tak myślę, że może zły stan mam upatrywać w tym że są one sprowadze przez naszych szkółkarzy w Holandii? No sama nie wiem. Wyjątek stanowi jedna z 30szt. Zdjęcie zrobione 2009 ale jeszcze w ubiegłym roku kwitła choć nie tak bujnie
Ja na razie nawiozłam trawnik saletrą, nic innego jeszcze nie nawożę, nie ma przymusu, czekam aż zrobi się cieplej i rośliny wyraźnie ruszą. Opryskałam bukszpany przywiezionym z Anglii nawozem dolistnie. One wyraźnie rosną.
To sprzęt mało używany. Ja prowadzę firmę ogrodniczą i chyba raz w roku używam do wycinania wysokich chwastów w nowo zrobionym ogrodzie. Bardzo rzadko. Mamy jakąś tam drogą kosę spalinową, a nawet dwie, ale oprócz marki ważniejsze są inne rzeczy, parametry, moc itp. Na tym się skup i na cenie skoro masz 1000 zł.
To tak jakbyśmy dyskutowali nad wyższością Świąt Wielkanocy nad Świętami Bożego Narodzenia. Jeśli ktoś ma Stigę to nie ma Hitachi, więc jak Ci cokolwiek poradzić? Skupiasz się na niewłaściwych tematach. Kup cokolwiek na co Cię stać i amatorsko wystarczy i ciesz się, gdy nie będzie się psuła.
Możesz rabatkę otoczyć jednolitą byliną (szałwia omszona, przywrotnik, turzyca jakaś ładna albo bukszpanem i w srodku pomieszać mieczyki, albo zrobić od najjaśniejszych do najciemniejszych, W środek między nie dodaj Stipa tenuissima, takie delikatne ździebełka, będzie bajkowo.
Obcinam nawet grube gałęzie, co nie znaczy że to dobrze jest, ja obcinam bo muszę żeby mi nie weszły na dach i w świerki.
Delikatnie obcinasz albo mocniej, zależy co jest potrzebne, a może nic nie jest potrzebne. Pokaż zdjęcie i napisz o co Ci chodzi, i po co chcesz ciąć. Cięcie tulipanowca nie jest obowiązkowe.