Boguś, sam wiesz, jak z energią czlek się weźmie za robotę, to mu idzie jak z płatka, a jak z przymusu, i od niechcenia, to jak po grudzie, co krok to przewrotka!
Ja robiłam w tym roku przed siewem rozsady takie tabliczki ze sztućców plastikowych.
A takie kolorowe, pisze sie po nich kredą, to kupowałam w tamtym roku w Pepco.
Ale wiem Ty chciałaś takie metalowe ozdobne wbijane w ziemię, zgadza sie?
Oj tak tak wiosna zbliża się wiosna . Co to za cudo w pierwszym rzędzie między białym a zielonym? Wiem że dziwnie napisałam ale nie mogę dopatrzeć się nazwy
No śliczna psinka i jakie mądre ma spojrzenie . Pozuje jak modelka do zdjęć . Jak kokieteryjnie uniosła prawą łapkę.
Nie mogę się napatrzeć, ech.
Danusiu, do czesania ogonka potrzebna chyba będzie szczotka . Przepraszam, ale straszna psiara ze mnie. Głupawka mnie ogarnęła, ale jestem wytłumaczona bo kolejna sierotka znalazła wspaniałych przyjaciół i przyjazny domek.
Viola pięknie napisała, że jutro się obudzi i przekona, że to nie jest sen .
Nie wiem czy to właściwy wątek, ale lepszego nie znalazłam.
Rzecz dotyczy zieleni na podwórku starej kamienicy, gdzie mieszka moja córka.
Plan sytuacyjny wygląda tak:
Naszą kamienicę zaznaczyłam na szaro.
Tutaj zrobiłam bardziej dokładny rysunek:
Dokładnie chodzi o zieleń między budynkami. Jak widać warunki są kiepskie, bo ze wszystkich stron są budynki, a na dodatek rosną tam potężne drzewa. Pod nimi są ogryzki trawnika, a całość jest otoczona zniszczonym żywopłotem chyba z ligustru.
Najgorzej wyglądają placki gołej ziemi bezpośrednio pod koronami drzew.
Pomyślałam, żeby wyznaczyć wokół pni koła i obsadzić zimozielonymi roślinami zadarniającymi np. trzmieliną, bluszczem czy barwinkiem.
Nie wiem jednak czy to się uda, bo oczywiście ziemia jest bardzo zbita i nie do skopania z uwagi na poprzerastane korzenie drzew.
Co robić?
Zakochałam się w tej rabacie
Mirko przepadałam jak popatrzyłam na Twoje róże.Jesteś Mistrzynią
'Ingrid Bergman' miałam trzy sztuki,wiekowe damy już były.Po kolei mi wymarzały.
Po drodze miałam jeszcze kilka innych róż.Jak nie mączniaki to inne choróbska.Jedna po drugiej wypadała
Teraz mam róże: Pastella,Pomponella,Aspirin Rose,Syrius,Jasmina,
wspomnianą Crown Princess Margareta.Miałam też Hansestadt Rostock,napisano że odporna a moja mimo okrycia zmarzła.Moje to jeszcze młodziaki.
Pięknie róże łączysz z clematisami.jestem pod ogromnym wrażeniem.
Ja Cię zasypię komplementami
I dopatrzyłam śliczne ozdoby dla pnączy,zwracam na to uwagę.
Doczytałam,że okrywasz różę Crown Princess Margarita.Co zimę jest okrywana?
Podpory do piwonii z kulkami mam podobne ale o czterech pionowych wspornikach.Moje podtrzymują hortensje,robił je mój M
Jestem na 50 stronie,jutro ciąg dalszy.
edit: cały czas ta rabata zwraca moja uwagę bo drugi raz ją zacytowałam,Spisałam jakie tam masz róże.Piękny masz widok z tarasu.
Widzę,że pierwsze Twoje powojniki to żelazne odmiany