Dziś trochę ogarnęłam w ogrodzie. Magnolia wreszcie ma swoje miejsce, róże też posadzone, zostały jeszcze irysy. Na razie wsadziłam je w doniczki. Chwasty powyrywane z rabat, jeszcze nie wszystkich (aż nadgarstki mnie bolą), iglaki poprzycinane. Jutro reszta rabat do uprzątnięcia. Trawnik też zwertykulowany, pograbiony, nawozem sypnięty i podlany, bo deszczu ani widu ani słychu
Myślę, że fotki jutro cyknę. A, i tulipanki się pokazują