Czasem kiełkuje i pół roku, a czasem miesiąc. Jeśli masz ode mnie nasiona to wzejdą, bo dziewczynom powschodziły, więc na pewno są dobre.

Bogda kiedyś się zniecierpliwiła i wyrzuciła, a potem gdzieś jej na kompoście wzeszły. Poczytaj watek o jej wysiewie i przekonasz się że nie mozna tak mówić.

Gardenarium napisał(a)

Pokaż po prostu jaki pokrój ma krzew, czy to młody krzew w pierwszym roku, czy stary? Bo sposób cięcia jest zgoła inny.

Udalo mi sie wreszcie sciagnac zdjecia. Z tego co wyczytalam-wszystkie powinnam przyciac jakies 20-30cm nad ziemia. Zgadza sie? PS przepraszam za brak polskich znakow ale na tym komputerze mam klawiature niemiecka
Wszystkie hortensje byly zasadzone rok temu
Dwie hortensje Limelight-te chcialabym prowadzic na geste krzaki. W zeszlym roku urosly mocno w gore i z ledwoscia udalo mi sie je usztywnic


Hortensja Annabell

Pantom

Kochani na pryskanie Promanalem jest czas teraz, a może gdzie ciepło, to już za późno, czyli pryskamy wtedy jak jest okres spoczynku, potem to już będzie za ciepło.

Bukszpany zaczynają gdzieniegdzie rosnąć, u mnie mają zawiązki młodych liści, a to niedobry czas na preparaty olejowe, bo one zapychają szparki oddechowe. Czyli szkodzą gdy są zastosowane za późno.

Dla roślin zimozielonych pryskamy w okresie wczesnowiosennym ( luty, marzec ) do zwalczania zimujących form szkodników.

Owocowe drzewka i inne od fazy pękania pąków do pocz. kwitnienia tj. na początku wylęgu larw z jaj zimowych, zanim drzewa wypuszczą liście.

Czasem potrzebny jest zdrowy rozsądek w działaniu, a nie ślepa wiara Dlatego apeluję o zaprzestanie psychozy pryskania i zastanowienie się w jakiej fazie są rośliny u Was.

No to "ołówki" jak zacznie wypuszczać uszczykuj.

Pewnie, ważne czy dobrze przesadzisz. Podlej po przesadzeniu i raczej tak samo ustaw w stosunku do stron świata. Albo do brzegu rabaty. Żeby plecami odwrócona nie była

Oberwij wszystkie liście delikatnie, bo pewnie i tak spadną, Topsin jest ok.
Podlej korzenie też.

Ja tam żadnej choroby nie widzę, niepotrzebna panika, ważne żeby nie przemarzła a tym się nie przejmuj.

Możesz.

Kosodrzewina to jest sosna To jeszcze napisz co chcesz z kosodrzewiny zrobić poprzez cięcie?

Oskub ją z liści, przytnij, opryskaj p.grzybowym i będzie dobrze. Jest szansa, że już odbija i nic jej nie będzie. Twoje okrywanie mogło jej zaszkodzić nawet.

Dobrze kombinujesz Tylko lepiej ją zakopać, bo przemarzanie będzie jak zostanie na wierzchu.

Masz tu sporo błędów w projekcie, zraszacze o różnym zasięgu, za mało "dolewają" do siebie, nie ma na rogach a ten przy domu jest największym błędem - wielki zraszacz jeden jedyny, jak go chcesz i z czym połączyć w sekcję?

tak na "oko" widać że coś nie tak z projektem.

Zraszaczy statycznych nie można łączyć z rotacyjnymi.

Huntera nie montujemy, Toro mamy w swojej ofercie, ale to nieistotne bo masz niedobry projekt.

Gardenarium napisał(a)

Dzisiaj było polewanie i podlewanie, aż się lustra uchlapały. No i co narobiłam? Więcej sprzątania

Ha.
Znam to skądś. Czasem żeby był porządek najpierw muszę narobić dużo bałaganu

Niech pokaże oznaki że rośnie, jedni tną, inni czekają. Do wyboru.

Herbicyd nie może się dostać na liście róży i wtedy nie zaszkodzi, dlatego najlepiej liście róży osłonić pudłem tekturowym, folią, a milina smarować pędzelkiem.

Równać im czubki i niech będą takie kolumny. Ładne są.

Dzisiaj było polewanie i podlewanie, aż się lustra uchlapały. No i co narobiłam? Więcej sprzątania

Fajna sówka w awatarku Sowa, mądra głowa.

Ale sowa, mądry ptak, odpowiada na to tak

Jeśli jest dobrze zrobiony to będzie szczelny. Nie wiadomo tylko jak długowieczny i czy trzcina nie będzie leciała wiosną po ogrodzie. Mieliśmy taki ogród, ptaki wydziobywały co prawda słomę, ale z trzciną może być to samo. Wiosną cały ogród był usłany "słomianym dachem"

Prosimy z przeczytanie wiadomości prywatnej

Można oprócz sosen, bo sosny w fazie "ołówka".