Obkopać, wykopać z jak największą liczbą korzeni, zaprawić dołek w nowym miejscu, posadzić, podlać, przywiązać do umocnienia, żeby stał stabilnie. Dbać, podlewać.

Przeczytała, rady zapisała, bardzo Szefowej podziękowała

Danuś... czy myślisz, że tego mojego zeszłorocznego tulipanowca już powinnam przesadzić, czy jeszcze poczekać? U nas nie ma spektakularnej wiosny jak we Wrocławiu, ale na pewno jest cieplej niż powinno... Nie wiem, czy to sygnał, żeby przesadzać i przycinać drzewa?

Możesz przesadzać i podcinać.

Dziękuję.

Niby wszędzie w książkach napisane jest, że tulipanowca się nie tnie, ale ja tnę swojego i to mocno. Więc chyba nie całkiem prawda to jest.

Wiesz, Danuś... to, co jest napisane w książkach.... albo może nie będę kończyć. Zdecydowanie bardziej polegam na doświadczalnym podejściu do tematu. Dowody namacalne są (widziałam Twoje zdjęcia), efekty w postaci żywej, pięknie uformowanej rośliny są - więc nie potrzebuję podparcia w lekturze Wolę zaryzykować, niż żałować, że doprowadziłam do tego, że roślina rośnie nie w tym miejscu i nie w takiej formie, jak sobie wyobrażałam Dziękuję, że masz ochotę odpowiadać na nasze pytania.

Gardenarium napisał(a)

Zdjęcia tulipanowców

Mam to drzewo i wbrew zakazom o jego cięciu, tnę co roku, ograniczając koronę. Kilkakrotnie był też wyłamany w czasie burz i zatracił przewodnik.
Uważam, że to bardzo kruche drzewo.

U mnie kwitł po 6 latach

napisz prosze jak przycinasz tulipanowca

Na rozgałęzieniach pędów.

a na wiosne czy jesienią ?
to ciecie takie raczej delikatne ?