Aniu gratuluje super bardzo się cieszę że Cie docenili piękna zima u Ciebie i dziękuję za komplementa o moim ryjku buziaczki i trzymam kciuki Ale masz śnieguuu !!!
Dziękuję za możliwość odbycia kolejnej wirtualnej wycieczki. Szczególnie zachwyciła mnie ta ścieżka/przejście (co rośnie przed lawendą?) i wszystkie ozdoby (szczególnie irys brodaty )
Młodym łatwiej do pracy z wiosną się wdrożyć,
stary musi nieco pracy już zimą dołożyć!
Oprócz codziennych spacerów z psem,
ćwiczę więc rowerki, drepczę po schodach,
nie nie wystąpię w żadnych zawodach!
Chcę tylko swoje kwiatki na grządkach
oglądać, pielić, przycinać, podlewać
i na ból pleców i nóg się nie gniewać.
Hanusia masz rację bez przesady oczywiście Zbyszek też ma słuszność co teraz się dzieje to już śmieszność ....dla zdrowia to najważniejsze Twoje Hanusia spacerki są na medal nóżki muszą pracować ja się też zastałam dlatego te rowerki
Pozdrawiam serdecznie dziś
A ja na taka zimę napatrzeć się nie mogę i cmokam z zachwytu Jest po prostu pięknie. Do pracy jest kiepsko i tu dostajemy w kość, ale dla ogrodu i mojej psychiki to dobra taka zima
Nie nawożę bo i tak rośnie jak głupie. Mam dobrą ziemię dla róż.. rosną jak szalone, ale też nie wszystkie, dużo chyba zależy z jakiego źródła. Kupiłam Bonice w jednym miejscu i po 2 latach wielkie krzaki są. Dokupiłam jeszcze 3szt. w innej szkółce, posadziłam w rzędzie z poprzednimi.. i po 2 latach nawet 1/10 tych pierwszych w tym samym czasie nie osiągnęły. Chorują i są beznadziejne.
Moim zdaniem to dobra miejscówka i dobre źródło zakupów. No i najważniejszy chyba powód, to brak zim i brak radykalnego cięcia. Zimą nie marzła, wiec nie przycinałam by wystawała zza traw Ostatnia zima "zimowa" była 2011/2012, to już 6 lat nie było normalnej zimy. Czyli tyle ile mam Nostalgię
Foty z połowy czerwca po pierwszym roku.. za odnośnik masz ławkę.. jesienią jeszcze trzeba dołożyć sporo
2013 do połowy ławki
2014 -2 razy ławka
2015 już po solidniejszym cieciu
I w 2016 już dość mocno ucięłam.. ale w 2017 wszystkie róże przytnę mocno, bo już zrobiły się drapaki stare i brzydkie. Ale patrząc na zimę co trzyma od początku grudnia, to zima za mnie je przytnie
Przyszły dziś zamówione budki. Em kupił deski na 2, ale jako, że wiem że to potrwa - wolałam kupić .
horcia wygląda obiecująco. Puszcza nowe pączusie po bokach
Zbyszku, ja ćwiczę nie w ramach odchudzania, ale po to by nie stracić kondycji. Jak siedzi sie 4 miesiące przy piecu/?/to można wiosna ręką nogą nie ruszyć!
A dziś rano był wyjątkowo udany spacer bo po nowym śniegu i w pełnym słońcu.
Dosłoneczniłam się z zapasem na 1 dzień. Poproszę jutro o podobny poranek i przedpołudnie!
Żałowałam tylko, że byłam bez aparatu. Fotki wczorajsze.