To ja Ci kupię stożka bukszpanowego jak się jutro za mnie przebierzesz i napiszesz sprawdzian z matmy na 5
Podobno ma być w nocy 0 stopni...przed chwilą jeszcze padało, więc mam nadzieję że będzie chociaż ten 1 stopień ciepła... Jak nie to trudno - co zmrozi to zmrozi....
.Bardzo, bardzo Wam dziękuję za tyle kwiatków i życzeń z okazji setnej stronki. Taka niespodzianka z samego rana... tyle kwiatów jeszcze nie dostałam. Miło spędziłam z wami te sto stron i bardzo się cieszę, że spotkałam tu tylu fajnych ludzi, niektórych nawet w realu.
Pozdrawiam wszystkich i jeszcze raz wszystkim dziękuję do następnej setki...
Bogdziu - dziękuję, piękna róża teraz wiem, dlaczego miałam piękne sny... Andziulko - dzięki za róż Aniu - śliczny tytoń Kondzio - uwielbiam ten kolor Sebek - powojniki...dzięki Kasiu - piękne i dostojne drzewo, nie rozpoznałam... Monteverde - dziękuję, róża jak marzenie Dominiko - dziękuję Ewo stawiam mam wino domowe Viva - białe najdelikatniejsze, piękne... Sylwio - dziękuję za bez Kindziu - z kropelkami rosy, cudna Bea do następnej setki, dzięki Bogusiu- bardzo dziękuję]
Hmmm, trudno określić jaka to odmiana, bo strasznie dużo tego jest Zgaduję, że może to Pinus pumila 'Saentis' ???
Masz rację, trudno powiedzieć
Kupiłam to jakieś 5-6 lat temu bez nazwy. Bardzo wolno rośnie. Okresowo przebarwia się na żółto - szukam wśród sosen - górskich, karłowatych, gęstokwiatowych, kosodrzewin, ale nie bardzo jeszcze umiem się poruszać wsród gatunków. Nie wiem na co trzeba zwracać uwagę.. ale dzięki, każdy trop pomaga.
pzdr.ewa
A ja musiałem się troszkę spóźnić bom Byk,
ale ja też nie chwaląc się umiem robić na drutach, a żeby było ciekawiej to na szydełku robiłem kiedyś i sprzedawałem takie pieski ( PUDELKI) na butelki wódki, potem kilimy na płótnie dziergane specjalną igłą,
następnie na saneczkach jedno i dwu płytowych 5 i 8 robiłem swetry, golfy, jakiś czas przed wojskiem pracowałem na interlokach tz workach. Szyć też potrafię choć bardzo dawno tego nie robiłem,
wychodzi na to że byk a zdolniacha.
pozdrawiam baranki owieczki i inne byki.
No to Ci zaradny Byczek
A ja w ogóle nie-rogata. Ani trochę. Co powiecie na Raka-Ogrodnika? :/
No cóż - jako rak napiszę, że to bardzo dobre połączenie
Ojjj tak - w przyszłym roku mam zamiar zwerbenować wszystkie rabaty Chyba wysieję nasiona jeszcze jesienią i zobaczę czy wyjdą . Jak zobaczę, że nie to i tak wysieję w domu wcześniej No i dla Was muszę zostawić
Kochani moi mili : Kindzia, Kasik, Trafo, Bogusia , Evchen, Ania asc, Joaska, Betysia, AniaK, Irenka, Mira, Grembosia Joasia, Marzena i Marzena O, Syla, no i nasze rodzynki Kondzio i Sebek- mam nadzieję, że nikogo nie pominęłam - serdecznie Wam wszystkim dziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze
Tak to cieszy, że nasz ogród i nasza fotograficzna opowieść o małym kawałku Toskanii, sprawiły Wam przyjemność zarówno dla oka, jak i duszy
Z góry bardzo przepraszam, że tak odpowiadam ogólnie, a nie każdemu z osobna, ale dziś mam dosłownie chwilkę, żeby odpisać.
Ogromnie się cieszę, że tak wiele osób do mnie zajrzało. I bardzo mi to dobrze zrobiło na psyche, bo mam dziś strasznego doła. Po kilku cudownych dniach w Toskanii, po przyjściu do pracy i do codzienności od razu zwaliło się na mnie wiele problemów na raz i muszę to jakoś poukładać.Łatwo nie jest, bo w dodatku atmosfera w pracy fatalna.
I jeszcze jakieś paskudne przeziębienie się przyplątało. A w pn muszę iść na pewien zabieg w systemie 1 dniowego szpitala i muszę się jakoś pozbierać, bo mi termin przeleci.
Jak się doprowadzę do porządku, to będę z Wami na bieżąco i odpiszę na każdego posta.
Aniu K - Tobie też odpiszę na priv w późniejszym czasie,obiecuję