Mamuniu teraz dopiero widać jak oooogromny kawał roboty został wykonany i jak dużo odwagi mieliście. Ktoś mógłby pomyśleć, że mieliście skarpę, postawiliście murki i wyrównaliście do nich ziemię, a tu prawdziwe wykopaliska trwały.
Do lasu można zawsze iść, u siebie lepiej mieć ogród, a duża ilość kamienia powoli i skutecznie zaczyna topić się w zieleni
Brawo!!!

Ps Szkoda, że nie ma folmiku krok po kroku jak się zmieniało z jednego miejsca

Oszzz w mordzie jakie bydle, ale za to jakie urocze bydle, pasuje idealnie.
No i niech mi ktoś powie, że ogród z gumy nie jest, cudnie się wpasował.
To Artropurpureum?

Mnie w tym roku nasz Luki Łukasz kupił w Bylinowym Raju 3 jarzmianki ciemno bordowe Moulin Rouge i przytargał je do Bogdzi na spotkanie. Białe jeszcze dokupię.
Moja juka też zakwitnie lada moment.

Jakbyś miał siewki tego czerwonego orlika to mi odsadź jakąś. Śliczny jest i nie mam takiego.

Gosiu ja to nadal podziwiam Twoje zdolności w gospodarowaniu miejsca na rośliny

Jarzmianka. Muszę poszukać jeszcze białej i ciemnobordowej.

Agnieszko bardzo daleko nie masz, więc jak będziesz się wybierać w moje strony to zapraszam, teraz bylinowa wchodzi w najlepszy okres kwitnienia, który potrwa do końca lata
Przetacznikowca ja spotkałem tylko raz i na szczęście nabyłem

Olu bardzo mi miło, mówisz że dałabyś radę z taką rabatą mieszkać chociaż bez problemu dałoby się to ubrać w proste ramy

Anula powoli nie ma gdzie nogi postawić, gdyby rozplenice nie wypadły to już wejść bym nie umiał

Aniu(anulajda) w pąku owszem jest czerwona, ale żadnych pręg nie zauważyłem, płatki przechodzą lekko w purpurę przy rozchylaniu się, dzisiaj jeszcze jej nie widziałem, ale kwiaty bardzo długo się trzymają mimo ciepła i dopiero dzisiaj pokaże swoje napakowane wnętrze