Jedno drzewo, a jak dużo potrafi zmienić. Powiem Ci, że te jego drobne listki i giętkie gałązki poruszające się przy lekkim wietrze wprowadziły dużo "ruchu" w ogrodzie.
Dziękuję Ci za propozycję, bo chętnych brakuje Na szczęście udało nam się kogoś znaleźć. Ale w razie W będę pamiętać. No i w życiu nie pozwoliłabym gościom spać pod altaną!
Nie wiem, jak to się stało, że do zakupu klona nie brałam tego miejsca pod uwagę jako "obsadzalne" W zeszłym roku w tym miejscu była ogromna Vertigo i w tym też miała być. A że eM się ociągał z wykopaniem starej kępy i posadzeniem nowej, to za karę posadził klona To atropurpureum.