Ogrodowy spektakl trwa ...
20:38, 28 gru 2016
A jeszcze miało być o lekturach.
Obłowiłam się ciut - nie powiem dość sprytnie /jedną dostał mój mąż pod choinkę -hehe/
to nowości - to nie powieści - to się przegląda, czasem zapisuje, czasem zakładka w książce - na razie przeglądam kolor w ogrodzie - Tamaryszek na blogu bardzo ładnie opisała recenzję.
Jak widzisz nic tu nie ma nadzwyczajnego same klasyki które masz.
mam też do przeglądania książki z różami i te
mam też taką

właśnie do niej zajrzałam i się uśmiałam
uśmiałam się z tej dedykacji - no bo dla mnie sedno ogrodu żeby był cały rok i już
Tak więc sporo tego jak dla mnie , a gdzie jeszcze net.. oswoiłam już styczeń którego nie lubię - będzie długi a i tak zleci migiem.
pozdrawiam