Właśnie wróciłam znad małego stawu. Bajka

Dziękuję

Czekam z niecierpliwością . Tematy mnie interesują i mam też pewnie doświadczenia z nimi związane.

Może ruszył bon, czy nie wiem, co tam aktualnie jest na topie .

Powodzenia z przetworami.

Tydzień już minął Jak urlop? Mam nadzieję, że odpoczywasz w pięknych okolicznościach przyrody?

Sesleria jesienna.

Poli, nie wiem. O tym nie myślałam. Cisy tam mają ciemno, fakt. Góra mają duże przyrost, bo już są wyższe niż miskanty, rosną na skarpie ok 50cm wyżej. Dołem może mniejsze.

Sama nie wiem co robić. Może po prostu wiosną przesadzē gracki, zostawię dwa rzędy kosaćców syberyjskich, one też mają jaśniejsze liście i wyglądają jak trawa. No i się zobaczy czego tam będzie brakować.

Edit: zbieram się do pisania priva do Ciebie, więc spodziewaj się wiadomości ode mnie .

Witaj, a co to za trawka na ostatnim zdjęciu po prawej stronie?

Fajnie że wróciłaś Ja podglądam na bierząco i wzięłam się za kolejną rewolucje rabatową, po stresującej wiośnie i dorobieniem kolejnego paska rabaty przy rodkach czas na wielkie kopanie

Paulinka trafiłaś na mój nowy wątek - fajnie. I jak Ci się podoba mój nowy ogród? Przypuszczałaś, że ja niegdyś kokoszka pójdę w ograniczoną ilość gatunków?

Hej, trafiłam tutaj w poszukiwaniu cisów, a tu takie piękne widoki czy poradzisz mi jaki rodzaj cisa wybrać na frontowy żywopłot wstawiłam u siebie zdjęcie jak to ma wyglądać.

Zazdroszczę pozytywnie tych gór, dobrze, że mogłaś się nimi nacieszyć
Ale fajnie, że już jesteś na O. Powtórzę za powyższymi głosami - po Twoim ogrodzie absolutnie nie widać, że przez jakiś czas nie miał Ogrodniczki
Wysiało mi się mnóstwo jarzmianek, może chcesz? Tylko nie wiem, czy takie samosiejki powtórzą cechy matczyne (a Tobie na wysokości zależało)

Ależ bosko u Ciebie! Ta bujność!

I góry! Ech!

Hej

A ja na I. już podziwiałam
Bieszczady zamierzam odwiedzić w końcówce września
Ale nie z takim rozmachem jak Ty, bo tylko weekendowo.
Po ogrodzie nie widać braku pielęgnacji. Jak to możliwe, że poradził sobie w te upały bez uszczerbku?

Red Baron tylko skrawek widzę - szkoda, bo masz je piękne.

Ja też zwiedzałam w tym roku Bieszczady, ale bardzo "turystycznie", szlakiem "Watahy"

Też widziałam zdjęcia na fejsie i uśmiechałam się pod nosem

Zieleń niesamowita i zachwycająca.

Twoje górskie poczynania już widziałam na fejsie

POza tym... nie wspominaj mi gór
Wciąż czekam na urlop w tym roku...
Może za tydzień się uda.
Oby!