I jak tu mieć z Wami doła z powodu tataraku

nie mam oksfordek więc straty nie zaliczyłam. Piesia się leni ale ma krótką sierść którą brzeszczotem ( !!!!) wyczesuję. Alergię na piesię nie mam, ale mam na roslinki w ogrodzie , posiadam jednakże skuteczne antidotum wasnej produkcji, którym się mogę dowolnie zażerać a gdy w skuteczność przestaję wierzyć puszczam sobie reklamę tego antidotum , ktorą sobie sama nakręciłam... Żon szczęśliwie caly, nie polowa, bo kto by obiad ugotował? Ja siem zapytowuję, która połowa Żona wazniejsza?
Jedyny problem, to że pompa ciepła znów odmówiła posluszeństwa, znaczy się straciła "communication or system fault " cokolwiek to oznacza i po powrocie z pracy w domu było 16 stopni... Zatem tatarak przeniesiony do domu nie odczuł wstrząsu termicznego... A ja ukryta pod kocykiem biegalam po Waszych ogrodach
Jak sfiksy z popiołu lub jak uciemięzony lud odrodzimy sie za tydzien wraz z nadejściem ciepełka.
A dla rozgrzewki przed sezonem uprasza się o skrócik forum i dyskusje wielopoziomowe