Kolor przekłamany ale to te astry. One takie są jakby były wyprane. Wstawiam tutaj, żeby była ciągłość.

sylwia_slomczewska napisał(a)

Justynka takie znalazłam, już w mocnym rozkwicie
rok 2015

miałam wtedy jeszcze takie astry, ale te już innej odmiany, nie igiełkowe, ale takie rureczki zamiast płatków miały

żaden szał jak dla mnie ....mocno podrabiana piwonia ..po chińsku

Na ocieplenie wspominki

A ponieważ to forum ogrodnicze, to będą też roślinki, żeby mnie szefowa nie pogoniła
Palmy kokosowe rosną posadzone przez człowieka, ale jest na tyle ciepło, że nawet maja owoce, jest mnóstwo żywopłotów z hibiscusa, a kaktusy rosną jak chwasty u nas Zdarzają się pomarańcze i cytryny w przydomowych ogródkach, rośnie dużo krzaczków czegoś co u nas jest kwiatem doniczkowym i nazywane jest koroną cierniową, a koło hotelu sporo gwiazd betlejemskich z kaktusami

Wypożyczyliśmy też na jeden dzień samochód i objechaliśmy wyspę, warto Tylko ludzie o lęku wysokości nie powinni jechać na zachód wyspy, bo drogi tam takie, że można stracić oddech, my nad przepaścią na zakręcie z trudem minęliśmy się z innym samochodem.
Na zdjęciach w kolejności: Ajuy z czarną plażą, Pajara, Bentacuria (pierwsza stolica wyspy) i wydmy w Corralejo.

Madzenka napisał(a)

Nzima pełna gębą a tu planowanie na śniegu widzę !

Jakoś nie widzę skrzyń u Ciebie w tym pieknym naturalistycznym ogrodize. Czekam co wymyslisz z Magnolią

Kupiłam dziś nasiona (podrożały, w przyszłym roku zbieram swoje nawet z warzyw) - planowanie warzywno-kwiatowe rozpoczęte. Z ciekawostek - jeszcze nie wysiewałam nigdy suchokwiatów: xeranthemum annuum i rezedy wonnej, reseda odorata.

Upolowane ciemierniki.

Jedzenie na wyspach przepyszne, przez całe życie nie zjadłam chyba tylu owoców morza i ryb, co przez ten tydzień Nigdy nie jadłam zupy rybnej, ale tamtejsza z małżami i ośmiorniczkami była boska Do tego na Fuercie jest pełno kóz i serów kozich pełno
Właśnie sobie uświadomiłam, że przez ten tydzień nie zjadłam mięsa, prócz ryb i małego hamburgera przy basenie, bo spóźniliśmy się z plaży na obiad

Kamila, Małgosiu, Agnieszko, Eliska, Ewa, Jana, jestem już w domku, ferie bardzo udane, chyba najlepsze w moim życiu

Będzie teraz trochę prywaty, ale napiszę i pokażę gdzie byliśmy całą rodzinką
Otóż spędziliśmy cały tydzień na przepięknej słonecznej wyspie Fuerteventurze w archipelagu Wysp Kanaryjskich Byliśmy na samym południu wyspy w miejscowości Morro Jable, gdzie są przepiękne piaszczyste plaże, z piaskiem nawiewanym z Sahary Pogoda nas bardzo zaskoczyła, temp. oscylowała od 22 do 26 stopni, co przy słońcu wystarcza na kąpiele w oceanie, który jak dla mnie zimą jest dużo cieplejszy niż Bałtyk latem (do Bałtyku nie mogę wejść, a tam weszłam i bez problemu w nim siedziałam kilkukrotnie ). No i do tego ta lazurowa, przezroczysta woda Wieczorkiem trzeba założyć bluzę


Hotel też super Drinki pyszne, basen miał podgrzewaną wodę, więc popołudniami moczyliśmy się tym razem w basenie

magnolia napisał(a)

a masz gdzież zdjęcie tej rabaty w sezonie, najlepiej od strony przeciwnej niż brama?

Nie za wiele mam. Ale narysowałam plan sytuacyjny.










I na wprost

Takie maleństwo z maminego ogródka

Moja Comte

Ewik napisał(a)

Iwona , Ty to wiesz jak człowiekowi zrobić przyjemnosć Slicznotki same

Lubię takie małe przyjemności

katel napisał(a)

Ale sobie u Ciebie baterię doładowałam, cudowne masz róże aż strach oglądać bo zaraz coś nowego się na listę wciśnie .

Dziękuję. Ja marzę o nowym sezonie i jestem ciekawa czy nowe róże ładnie zakwitną.
Jakie masz plany zakupowe na ten rok? Ja chcę dokupić traw i bylin

Taki prościuch ...to widoczek z tarasiku schroniska na Hali Kondratowej.
To może ten(cieplutki) wczorajszy łatwiejszy

Mam zdjęcie przekwitającego kłosowca (październik)!

są są będą wcześnie na pewno

i już ostatnie dzisiaj widoki ogólne

Jupiii na sobotę zapowiedzieli przepiękna pogodę

czy te moje graby wogóle w tym roku ciąć???