Danusiu - toż będziesz gościem honorowym!
My wszystko już wiemy

Kondzio zgodził się nam Ciebie użyczyć po służbowej rozmowie
A tak na poważnie - tydzień to mało czasu na zorganizowanie całego maratonu, raczej takie ,,wstępne" spotkanko zapoznawcze wyjdzie, ot tak jakoś się poskładało do kupy, że fajnie by coś zrobić, a tu jeszcze okazało się, że Sebek być może będzie ,,odwożony"
Myślę, że nie ma co się stresować, bo i tak szykuje się luźne spotkanie w kameralnym gronie i odwiedzenie szkółki + może ze dwóch/trzech ogrodów chętnych (Kondzio był chętny z tego co wiem), także plany na razie elastyczne

ciacho też się znajdzie
(Choć oczywiście, zapraszamy, zapraszamy

)