Uporządkowałam rabaty w oczekiwaniu na tulipany...
Irga na pniu znalazła nowe miejsce na mini rabatce. Mnożyły się dalsze plany:
Pod koniec miesiąca przyszły pierwsze zamówione róże:
Niemal za grosze kupiliśmy kilka kulek bukszpanowych, które miały znoiszczone doniczki.
Na Wielkanoc postanowiłam zrobić sobie jaja. ie obyło się bez nieudanych prób, ale wspierana przez dziewczyny wreszcie zawołałam: Udało się
Koniec marca był dosyć ciepły. Na tarasie wystawiliśmy mebelki, piliśmy już kawkę na zewnątrz.
Marzec
Na zewnątrz było jeszcze zimno, ale skoro sezon rozpoczęty, trzeba było pomalować doniczki na kwiatki sezonowe.
Na dzień Kobiet dostałam od Zbyszka pierwsze bratki
W ogrodzie kwitły przebiśniegi i krokusy
Nie wiem, kiedy będę miała więcej czasu, a nosze się z zamiarem podsumowania zeszłego sezonu tak trochę w pigułce "Od wiosny do wiosny" w moim ogródku.
Zatem zapraszam na podsumowanie roku 2016 Luty
Sezon rozpoczęły przebiśniegi i parapetowe wysiewy.
W domu zakwitł amarylis
Stipa zdobiła rabatę, niestety nie przetrwała.
U mnie garaż i podjazd zajmują strasznie dużo miejsca, gdzie mogłabym mieć ogród. I ciągle jakieś przeszkody przy planowaniu. Zbyszek mówi, ze za chwilkę z węglem pan nie wjedzie i wtedy będę wnosić sobie z ulicy
Nie znałam metody z forsycją
Cześć kochana
Hortki piekne ciężko chyba doczekają tarasowych zakątków. Będą kolejne, te nacieszą w domu
W cieple niestety szybko przekwitają tak miałam
Ledwo przyszłaś i już za chwilkę wybywasz... Takie życie
Elu, wywołałaś mnie do wątku
Podczytuję na telefonie, ale szczerze to jak przychodzę zmęczona z pracy, głowa mi pęka, czasu brak na wszystko, a ja zwyczajnie siadam na kanapie i pałam się "nicnierobieniem" Nawet nie wiedziałam, ze tak można usiąść i się wyłączyć. Psychiczna praca czasami wykańcza na równi z tą fizyczną. Jak będzie cieplej, ucieknę do ogrodu po prostu
Czy to możliwe, zeby w ogrodzie zgubić przebiśniegi?
Te są zeszłoroczne.
A teraz ich nie widzę nigdzie
Aniu, teściowa ławeczka stoi przy ścianie domu i mam widok na różankę z niej. Bardzo mi tam pasuje. Pomyślałam sobie, że chyba zamówię jej siostrę w necie. Muszę poszukać w podobnym stylu, tylko mniejszą
Asiu, dziękuję za pokaz, jak hortensje mężnieją z roku na rok. Pozwoliło mi to wyobrazić sobie zakątek za jakiś czas.
Linkuję eksperyment z gąbką na dnie doniczki
Może być ciekawie
Anabelki rozjaśnią to miejsce i ławeczka będzie pływała w ich bieli.
U mnie walka z przeniesieniem kompostownika zakończona sukcesem; uparłam się, że już,jednak nie było lekko,zawartość zmrożona jeszcze była. Wszystko wyrzucone w końcu na zewnątrz i uzyskałam tym sposobem sporo kompostu do warzywnika.
Przemyslenia muszą Łuki być, bo to głośne moje myślenie wyzwala u mnie mechanizm mnozenia pomysłów, inspiracji ... I plan ewaluuje... Niemal, jak matematyczny problem: ile rozwiązań ma to zadania ?
I nie wiem, czy ruszać hortensje, czy zostawić za ławeczką. Teraz są małe jeszcze, ale dziś zobaczyłam pokaz, jak rosną z roku na rok i może się okazać, że fajnie będą wyglądać okalając ławeczkę, jak na Danusiowej inspiracji.
Tu Asia Asica pokazała Anabelki z roku na rok
Historia Anabell: https://www.ogrodowisko.pl/watek/773-pokaze-nasz-ogrod?page=312#post_2
Dobrze Łuki, ze siejesz stipę, bo ona cudnie z różami u Ciebie zagrała. Kilka dnie temu gapiłam się na tą inspirację ze stipą u Ciebie
Co do szałwii, byłabym bardzo na tak Uwielbiam szałwię i jej odmiany
Chyba 40x40. Ale nie pamiętam. Musisz Ewa sprawdzić w ofercie.
Wiesz, właśnie nad tą inspirką też się zastanawiam. Dziś widziałąm u Asisko Anabelki, jak się fajnie rozrastają z roku na rok. One tam już rosną, moze je zostawię, a przed posadzę trawy.
U ciebie derenie mogą być fajną alternatywą.
Ja mam mniej miejsca
Przestawiłam jeden kompostownik. Ciężki jak licho. Pawełek mi pomógł, taczka stanowiła podporę. Teraz trzeba opróżnić komorę, nieprzerobione odpady wrzucić do przestawionej skrzyni, a przerobiony kompost dam do warzywniaka i na rabaty... Cięcie traw mnie czeka i zazdroszczę wszystkim, co już to zrobili...