Ciekawe co do zimowego stroika wykorzystasz. Ja chciałam wyciągnąć dynie z donic na froncie i powtykać w nie gałęzi sosnowych, ale dynie przymarzły i ziemia w donicach też. Muszę poczekać na odwilż. No ale ładnie jest, nie narzekam za bardzo

Strzyżyk to ptasi maluszek ze śmiesznie zadartym ogonkiem. Widziałam go w ogrodzie latem, buszował w płocie z drewna kominkowego, szybki strasznie i ruchliwy. Czytałam, że lubi się chować w takich miejscach.

Hehe

To moj przyszly hektar

Darecka napisał(a)

2. Prezent od mojej mamy, z kwiatuszków z własnej uprawy (to od niej zaraziłam się ogrodoholizmem ):

Przekaż mamie mój zachwyt nad bukietem
Co tam wcisnęła fajnego prócz zatrwianów i mikołajków?

Pol metra sniegu buahaha

Niebo nie pozostaje głuche na wołanie prostego ludu

Przed chwilą sprawdziłam prognozę pogody. Oto zrzut z ekranu!

Kasiu zwana Szymką mam do Ciebie dwa pytania:

1 - co to za kaskada drobnych kwiatków na murku? Czyżby aster wrzosolistny???

Szymka napisał(a)

2 - co to za trwako-chmurka na kilku zdjęciach?

Szymka napisał(a)

W okresie zimowo-wiosennym obficie kwitną (po jesiennym obcięciu liści).

Mam doświadczenie, że w tym czasie ciemiernikom liście nie są niezbędne do życia i kwitnienia. Chyba nawet obficiej kwitną bez liści...

Latem ciemierniki mają ogrom liści (zdjęcie z lipca).

basia3012 napisał(a)

Dorotko, wszystko mi się podobało i smakowało również.
A ta forma silikonowa, o której napisała Bożenka to co to takiego?

Na mojej stronie 56 jest pokazana silikonowa foremka i udekorowany deser, pare stron dalej są sopelkami udekorowane babeczki.
Cieszę się bardzo, że się podobało.
Wczoraj wieczorem upiekłam ciasteczka z mocną nutą orzechów włoskich, częstuję

Zimowe klimaty:



I szkodniki w akcji ( uchwyciłam pęd Sabci wynoszący 400km na godzinę). Pokopały znowu dziury w trawniku, jestem pełna podziwu, bo ziemia zmrożona na kamień

Pańszczyzna odrobiona (praca zdalna w sobotę to nie jest najlepszy sposób na rozpoczęcie weekendu ). Niestety, w związku z tym nie udało mi się wrzucić kolejnego odcinka. W zamian chociaż kilka bieżących fotek:

1. Kicia Morelka namalowana przez moją młodszą siostrę Julcię:



2. Prezent od mojej mamy, z kwiatuszków z własnej uprawy (to od niej zaraziłam się ogrodoholizmem ):



3. Nowy blat kuchenny autorstwa mojego eMa ( już nie mogliśmy patrzeć na ten odrapany, biały):

Dzisiaj dosypało i ma padać nadal

Elisko, Jolu Bari czuje się coraz lepiej - ma większą ranę ale to się zagoi jak przysłowiowym psie. Obyło się bez weterynarza. W domciu ma ciepełko a legowisko zostało dodatkowo wyścielone białym kocykiem aby mu było jeszcze bardziej mięciutko he he he. O zobaczcie.



Do nas też zawitała lekka zima i zrobiło się biało ( nie lubię zimy).

olciamanolcia napisał(a)

Rewelacyjne zdjęcie

Mieszkasz w pięknym miejscu.
Anglicy by się zabijali za taki widok

A to mój mini warzywnik.



Mam w nim nawet mini gruszkę, ale do tej pory nie owocowała. W tym roku miała pierwsze kwiaty, ale nie zawiązała owoców.

Dzisiaj wychodząc o świcie do pracy nawet nie zauważyłam jak jest pięknie na dworze.
Dopiero z okna w pracy zobaczyłam piękny pobielony świat. Wiem, że wiele osób nie lubi zimy, ale ja ja lubię, szczególnie kiedy jest szron i śnieg.

Ale nie miałam możliwości zrobienia zdjęć zimowego ogrodu, więc dalej wstawiam swoją wiosnę

basia3012 napisał(a)

Ja tu widzę wieeelki kawał ciastka wuzetki...