Ewunia mówisz? Też mi się wydaje, że będzie ok. A jak się odrościki ukorzenią, to mogłabyś przygarnąć takiego. Fajna alternatywa dla klona. Równie uroczy, świeci, a jednak mniej chimeryczny, bardziej mrozoodporny, no i masz jak w banku, że wisterioza go nie złapie . I rośnie szybko. Sadzony w zeszłym roku w listopadzie jako malutka sadzonka. Poszukam zaraz zdjęcie.
O, znalazłam. Patrz jaki był malutki
A potem złapał za łopatę
Ciekawe kto bardziej czekał na ten moment On czy ja
Wychodząc z domu nie miałam tego w planach na dzisiaj
Już się ściemniło niestety
tak strumyk popłynie dalej jakby przepływał pod bacówką