Gruszeczko pięknie dziękuję, zimą będę tworzyć plan nasadzeń.
Poza tym ja też podziwiam ogrody minimalistyczne, nowoczesne i oszczędne w treści, ale wiem że to nie moja bajka. Ja kocham swoją bylinówkę właśnie za tą zmienność w czasie i za naturalność, za lecące liście, pochylone kwiaty po deszczu, za zapachy, kolory... nie umiałabym z tego zrezygnować..
Iwonka, super ogromnie Ci dziękuję. Przymierzę się chyba do takiego ogrodzenia, tym bardziej że cześć jego to będzie pergola różana
Muszę wyliczyć zimą materiał i koszty Mąż przyzwyczaja się już do myśli o jego wykonaniu
Kolor piękny, ja myślałam o szarości lub przetartej bieli I chyba zrobię jak mówisz, że przerwa na szerokość listewki
Poza tym jesiennie masz cudownie w ogrodzie, piękne trawy, zestawienia kolorystyczne... to u Ciebie wypatrzyłam piękną molinię variegatę i teraz też ją wypatrzyłam, jak słonko ją prześwietla.
Więc nie mów że prowadzisz monolog, bo dużo osób zagląda choć nie pisze.
A ja w ogrodzie często gadam do siebie, no ale wiem że rośliny mnie wtedy słuchają Buziaki i jeszcze raz dzięki za opisanie ogrodzenia
Tymczasem ten tydzień obfituje w deszcze na poprawę pogody nie ma co liczyć. Cofka z zatoki podniosła wodę w rzekach i mamy na Żuławach alarm przeciwpowodziowy. Wszystko pod kontrolą jak zapewniają hydrolodzy a przecież to nie pierwszy raz. Ja w Krzyżackim grodzie, więc nie mam się czego obawiać, a dom stoi na górce
W taką pogodę Magda Gesler robi kuchenne rewolucje w Karczmie Zamczysko. Niestety nie udało mi się nigdzie jej uchwycić, emisja pewnie po Nowym Roku.
Na poprawę nastroju zostawiam Sea Foam.
przebarwienie faktycznie piękne
a co do monologu to nie możesz narzekać
zawsze ktoś się odezwie
a ci co nie piszą, oglądają i przyswajają
ładne kolory U Ciebie
Reszta roślin się trzyma, choć na bylinówce widać że to koniec sezonu
W tamtym roku mnie irytowały pokładające się byliny, trawy...
w tym roku odnajduję w tym piękno i naturalność... Zachwyca mnie mgła która przeciska się przez brzozy do mojego ogrodu, mogłabym tak z kawą siedzieć i patrzeć...
Łukasz im dłużej patrze i czytam tym banan większy
4 już mi się widzi to taki mokry zakątek ma być prawda?chyba jarzę
wroćmy do 6, muszę zadać pytanie pewnie głupie ale się nie znam Hakonechloa macra=hakone Aureola??
i podpowiedz mi jakie azalie być tam widział? jednak
czy bardzo by zburzyło Twoja koncepcję zmienienie tych rododendronów jednak po lini lub w L? bo ja nie chciałabym ich tak w kupie...
1- bordowe róże mam z tych wysokich astrid grafin, ascot, munstead tez tam ma być. to dac je na tyły?a przed nimi byliny i przed obwódka?i ta obwodka przechodzila by w kostke pod jabłonką?
2 - jezowki jako drugie a przed nimi berberys ciety w kulki tak? czy wmieszany w jeżówki w dwóch rzedach?
3 - napewno tutaj poprosiłabym Cie o inspirkę. a te zielone obok to kostki tak?
4 - tu mi nie gra ten niebieski i choiny... :/ może cos powtorzyć z innych części?albo te horki pociagnąc aż do altanki a przed nimi jarzmianki, hakone, brunery?
5 - wszysko super
6,8 - tutaj sugerując sie rada Toszki rododendrony bym dała w drugiel linii z ml w plecach. a przed któraś z Twoich propozycji. jesli chodzi o azalie nigdy wcześniej nie myślałam o nich u siebie..nie za dużo gatunków?
7,9 - super