Elu ja jestem innego zdania na temat ,,by nie kwitły w jednym czasie" .Ja bym posadziła takie by kwitły w jednym czasie bo wtedy sa zachwycajace.Jeden krzak nie robi takiego wrazenia jak cały ich szereg np jak tu
Haniu już w tej chwili za późno na takie rozwiązanie. Jest już podjazd, ścieżki, skarpa, parę drzew, więc na pewno nie w tym kształcie. Można pomyślec czy dałoby się na tych miejscach, gdzie jeszcze nie ma utwardzonych powierzchni, gdzie mają być rabaty.
Ale zanim cokolwiek zmieniłabym, musiałabym mieć kompletny projekt nasadzeń, bo na jesieni zmieniłam na kółka i widze, ze było za szybko. Teraz morduje się z planem nasadzeń. Jakbym miała znowu zmieniać, to tylko pod konkrety.
Nagrobek z lotosów dzięki zniczom ma się jeszcze dobrze.. dorzuciliśmy światełek i się grzeje.. dywan od Izy służył dla Everesta, a teraz służy dla lotosów
Lawenda obłędna, też taką chcę
Ja swojej nie opłaciłam na zimę, bo szkoda mi było kwiatków i jak wiosna nie trafię z cięciem, to będę mieć tak jak w tym roku marne kwitnienie.
Piękny widok w pracy,siedząc na takim tarasie to nie wiem czy chciało by mi się pracować,dobrze że zimno
Jutro takie widoki będę oglądać w Ustroniu,chociaż przez 2 dni oczy nacieszę