Nie myślałam o tym bo on już w lakierach, ale może jak spatynuje jeszcze lepszy będzie?
Najwyżej go w tedy malować będę. Pierwsza sowa którą kupiłam już taka bledziutka z tych brązowych , a reszta ma się nieźle po jednym sezonie

Ponieważ kamienia nie było to zaczęliśmy robić to co zaległe i materiał był

donica dostała obwódkę i z koszeniem nie będzie problemu


i kamyczek , teraz nie będzie się już drewno brudziło od ziemi, a wiosną dosiejemy trawkę

Wy to już nawet nie idziecie jak burza, tylko jak tsunami .

to newralgiczne miejsce też już kłopotu nie sprawi

jeszcze koło oczka z balii trochę posprzątałam i powycinałam suchelców i od razu lepiej wygląda

choć nie widać na fotce bo do lampy robiona

jutro lepszą za dnia cyknę, jeszcze zostało liście z orzecha wyzbierać

Katkak napisał(a)

Wy to już nawet nie idziecie jak burza, tylko jak tsunami .

E tam, dzisiaj wcale nie byłam zadowolona, że nie ma tych kamolków, ale kostka od lata czekała to ciesze się, że choć tyle do przodu popchnięte

Sylwia Was to nawet zima nie jest w stanie zaskoczyć podziwiam Wasz zapał, ale efekty widać, piękny będziecie mieć ogród

Dobrze Kasia napisała...jak tsunami...i dlatego tak szybko widać efekty...

yolka napisał(a)

Sylwia Was to nawet zima nie jest w stanie zaskoczyć podziwiam Wasz zapał, ale efekty widać, piękny będziecie mieć ogród

Odkąd się ogród zaczął tworzyć ani jedna zima przerwy nie robiła jak się nie da na zewnątrz to w warsztacie dekoracje powstają