Ty, ale one ci kompostownik zasłaniają, możesz ograniczyć ich wzrost uszczykując, a jak nie masz czasu to ciachasz i już, ładnie się zagęszczą, a będą podobnej wielkości. Ja bym nie wyrzucała, tylko cięła.
Gosia już poprawiłem zobacz do góry (to znaczy na poprzedniej stronie)
A ja dziękuję bardzo bo nie wiedziałam, że takie kolorowe szyszki ma, nie dość że przyrosty piękne to jeszcze szyszki zdobią, to koniecznie muszę teściowej buchnąć...hihi
hahah ja jak od teściowej buchłam piwonie to mi zgniła
Gosia już poprawiłem zobacz do góry (to znaczy na poprzedniej stronie)
A ja dziękuję bardzo bo nie wiedziałam, że takie kolorowe szyszki ma, nie dość że przyrosty piękne to jeszcze szyszki zdobią, to koniecznie muszę teściowej buchnąć...hihi
Ja wychowałam się w pieknym ogrodzie mojej Mamy ale nie chciałam jej nigdy w nim pomagać a teraz nie mogę z niego wyjśc jak do Niej pojadę...pełną relację na Wielkanoc pokażę ponieważ daleko mam do Mamy 500 km aż
No to super Gosiu, to już dużo nam naobiecywałaś, będę czekać, kiedy ta wiosna....
Czy te sosny brata też tam są?
Gosiu patrz co znalazła na stronie mojego ulubionego Gospodarstwa Szkółkarskiego
CHCESZ BYĆ SZCZĘŚLIWA ?
kilka chwil - upij się
kilka lat - wyjdź za mąż
CAŁE ŻYCIE - ZAŁÓŻ OGRÓD
Konfucjusz
...to ma sens heheh
Gdzieś już to czytałam, miło że przypomniałaś, toć ja wiedziałam że chcę całe życie......, tylko zapomniałam, ale intuicja podpowiedziała- szczerze to teraz nie potrafię sobie wyobrazić jak ja mogłam bez ogródka wytrzymać tyle lat...hihi
O wyskubujesz 1/2 młodego przyrostu kosodrzewiny. ?ja tylko koncóweczkę ....musze jednak więcej bo nie są takie gęste jak lubię...
Można nawet więcej, jeśli zależy ci, żeby wolno rosła, ale nie więcej ni 3/4. Ja w różnych miejscach różnie skubię, od góry zawsze więcej, bo nie chcę takich wysokich, a po bokach trochę mniej, chodzi o to żeby też kształt jej fajny nadać.
Gosiu - no tak ławeczka mi się tam myśli, aczkolwiek tam sąsiedztwo trochę... głośne czasem. Marzy mi się róża jak u Danusi na murze - muszę polukać jak się nazywa. Białą znam, ale Danusia ma jeszcze różową...
Zapytaj Danusi, oj już ci zazdroszczę tego kąciku, róże są piękne, a jak się jeszcze dobierze odpowiednią odmianę, która kwitnie więcej niż raz to już bajka się robi i jaki zapach. Danusia ma tam chyba same angielki, bo pięknie pachną i takie pełne są, też je uwielbiam
Mój brat posadził kiedyś zwykłe sosny i zaczął tak własnie uszczypywać, wyrosły śmieszne kulki na nodze heheh a w każdej gołabki cukrówki mają gniazdka. Musze Wam to sfotografować i pokazać, wygląda to jak naturalne gołębniki
Pokaż koniecznie, bardzo ciekawie to musi wyglądać
Gosiu na tym zdjęciu jest zdaje się kosodrzewina ... Czy Ty ją tniesz ?
Mam tam kilka kosodrzewin, uszczykuję je- czyli wyłamuję ok 1/2 nowego przyrostu palcami, można więcej, w ten sposób nie uszkadza się sąsiednich igieł i po zabiegu nic nie widać, jak tniesz to ucinasz też sąsiednie igły i to widać niestety.
Noooo tak .. A ja myślałam , że trzeba uszczykiwać całe ..a tu 1/2.., ajaj ... Dzięki ... Jak przyjdzie pora uszczykiwania to daj znać plizzzz
Ja uszczykuję (ale trudne słowo) jak jest przyrost taki giętki i igiełki jeszcze sie nie wyprostowały
Gosiu- ja kiedyś przeczytałam dokładny instruktarz z rysunkami, jak znajdę to zamieszczę, to było na innym forum i tam pisało, że dopiero jak się wychylają igły, to podobno po to, że istnieje niebezpieczeństwo utraty całej świeczki, czyli zamarcia nowego pędu i wtedy w ogóle nie mamy przyrostu. Tak tam pisali, więc tak robię, nigdy nie robiłam tak jak ty, ale skoro tobie się sprawdza to też chyba dobrze, wydaje mi się że chodzi o to głównie, żeby nie za wcześnie urywać, świeczka ma być dojrzała.