Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Kasztanowiec żółty - Aesculus flava 23:31, 02 lis 2016


Dołączył: 06 paź 2016
Posty: 1267
Do góry
Niekłopotliwy i ładnie kwitnący, zgodnie z nazwą na żółto, kasztanowiec. Nie będę powielał tu informacji encyklopedycznych. Ponieważ w moim ogrodzie rosną 2 egzemplarze i niejako sąsiadują z kasztanowcami czerwonymi, to porównam je.

Kasztanowiec żółty rośnie u mnie szybciej od czerwonego. Przyrosty roczne mają długość od 20-40cm. Raczej ma mniejsze od czerwonego wymagania glebowe; nie potrzebował sezonu na aklimatyzację w nowym miejscu. Dobrze znosi cięcie (podkrzesywałem dość mocno 1 egzemplarz. Kwiatostany są bardzo ładne choć z daleka na tle jasnej, wiosennej zieleni liści słabo widoczne. Egzemplarz który rośnie w dość mocno zacienionym miejscu o dziwo wykazuje lepszy wzrost, ale prawdopodobnie ma też nieco lepsze podłoże.


tu widać porę kwitnienia - razem z różanecznikami


ten rośnie w miejscu dość mocno zacienionym, choć na tym wiosennym zdjęciu tego nie widać:


jesienią:
Ogrodowy spektakl trwa ... 23:28, 02 lis 2016


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Kontynuując moje wspomnienie z różanych dni z Dorotą powoli zbliżamy się do różanego raju Vivy.

Viva radośnie zaprosiła nas i wskazała drogę przez Kolbuszową i Nową Dębę.
I tym samym trochę się przyczyniła do długiej naszej drogi i w efekcie spóźnienia.

Po drodze okazje trzeba łapać.
W Kolbuszowej chciałam zobaczyć ogród który był w Mai, ale pomyliłam ze skansenem i jak przejeżdżałyśmy obok skansenu przystanek był oczywisty.

Będzie to więc klasyczny support przed Vivą.
Muszę chyba założyć wątek dla Kolbuszowje bo nie ma a myślę że warto.

Jutro skończę, znaczy support

Będą kwiatki też.





i płotki



i sielsko







Ogród Nety- moje marzenie 23:18, 02 lis 2016


Dołączył: 24 lut 2016
Posty: 2392
Do góry
Na tym drugim zdjęciu widać dokładnie to co będzie na wiosnę po ścięciu traw. Ech...
Jeszcze zdjęcie z planowaną pergolą i zarysem rabaty jaka jest w tej chwili.
Od tyłu pergoli planowaliśmy takie lamele jak w żaluzji. Może trzeba takie zrobić częściowo na boku, np do 1/3 ? A może własnie obok pergoli posadzić jakieś drzewo przysłaniające.? Może pnącze? No nie wiem..
Pomiędzy pergolą a skarpą jest w tej chwili około 1,5m.

Aesculus x carnea "Briotti" - kasztanowiec czerwony "Briotti" 23:07, 02 lis 2016


Dołączył: 06 paź 2016
Posty: 1267
Do góry
Ładna, dość wolno rosnąca krzyżówka. Wymaga żyznych, próchnicznych gleb, ale radzi sobie też w warunkach miejskich. Z mojego doświadczenia wynika, że jest wybitnie światłolubny. Egzemplarze posadzone przed sosnowym laskiem, mimo wystawy południowej, wyraźnie wychylają pędy i cały pokrój w najbardziej nasłonecznioną stronę.



tu egz. na ścianie lasku, po korekcie pokroju i usunięciu sosnowych gałązek na jego "plecach":


Liczę na dużo lepsze fotki i ładniejsze przykłady Waszych kasztanowców

ps. Danusiu, poproszę o korektę tytułu wątku, bo tym razem nazwę łacińską wpisałem niezgodnie z forumową konwencją jako pierwszą. Dziękuję
Ogrodowy spektakl trwa ... 23:04, 02 lis 2016


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Dorotę zmógł jakiś wirus i poleguje, dziś mi mówiła, że się nudzi i chętnie zobaczy coś z wypraw.

No to sobie powspominamy razem te czerwcowe dni

U mnie róże kwitły, niestety nie podpisałam sobie i mi się mieszają.


Raczej nie zdobędę się na listę Top. Mam 45 odmian róż z czego połowa to wielkokwiatowe i angielskie.

Wydawało mi się, że nie mam szans na kolejne róże a tu dzięki jesiennym rewolucją znalazło się miejsce na 4 róże .

Nie wiedziałam o tym w czerwcu ale co z tego. Róże to róże nagapić się trzeba.

Do tej pory róże kupowałam sugerując się fotkami, a teraz ważne jest dopasowanie do miejsca, najlepiej żebym widziała w realu i ważny jest pokrój krzaka. Bo kwiaty to wszystkie mi się podobają.

Jeszcze klimat mojego ogrodu tego dnia











Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 22:51, 02 lis 2016


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry
11.2015

11.2016
Ogródek Iwony II 22:51, 02 lis 2016


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Berbery admiration - ogniste przyjął barwy.

Powinnam poczekać ze zdjęciem na lepszą pogodę, ale nie wiem, czy taka będzie, a za chwilkę listki opadną ...




Kochani, jesienne przemęczenie sprawia, że już pora spać. Macham więc wszystkim zbiorowo, jutro zajrzę na wasze wątki, jeśli mi się tylko uda
Nawożenie, zasilanie trawnika 22:49, 02 lis 2016


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15062
Do góry
Moim zdaniem, zeby cokolwiek doradzic musisz zrobic zdjecie w zblizeniu tzn przynajmniej ok 10 m2 w kilku miejscach bo zdjecie z gory widac tylko plamy a nie strukture ziemi i nie w cieniu.
Druga sprawa teraz moim zdaniem nie ma sensu juz nic robic trzeba przeczemac zime. jezeli chodzi o ko,or jedna polowa inna druga inna to wynik koszenia trawy i inaczej sie kladzie na ziemi po jakims czasie wroci do poziomu, ponizej zdjecia mojego trawnika, koszony traktorem, te cienie to nie wynik slabej, zoltej trawy tylko kierunek koszenia.
Te placki na trawie moga byc tez wynikiem zerowania pedrakow, widze, ze masz jakis las blisko, ale to tylko przypuszczenie trzeba sprawdzic jezeli inne zabiegi nie pomoga.
Musisz jeszcze odpowiedziec kiedy siales trawe, jaki gatunek, jakie jest podloze, czy to ziemia polna bez zadnej podsypki torfem.
moja trawa ma trzy lata i naprawde dbamy o nia wlasciwie to moja maz ja glaszcze, wertykuluje, sieje, opryskuje, kosi nie moge sie wtracac do jego dzialalnosci bo to jego pasja.
Kazdego roku na ok. Marzec/kwiecien kosi a nastepnie wertukuluje. po wertykulacji grabi kilka razy, jak jest jeszcze filc to znowu wertykuluje i grabi.
Potem rozsiewa nawozy, florowit wg wskazowek na worku. druga dawka w czerwcu. koszenie co tydzien na czworke.
W tym roku bylo bardzo sucho wiec kosil co 10 dni aby nie wyschla caly dzien operuje slonce. MAmy automatyczne podlewanie ale mimo wszystko jezeli trawa jest bardzo wystrzyzona to wysycha.
Co moge poradzic - byle do wiosny. Tez mielismy klopoty, na poczatku, ale to juz poza nami. JEszcze tej jesieni kup wapna granulowanego albo sypkiego i rozsiej na trawnik mozesz nawet na snieg, tak nam doradzil stary ogrodnik w zeszlym roku i sa efekty. Wiosna przeprowadz wertykulacje i tez rozsiej wapno i zlej trawnik a nastepnie po tygodniu nawoz florowid. wiosennym musisz siac dwa razy kwiecien i czerwiec.
Mozna tez nawiezc rozlozonym obornikiem tez to robilismy. mozesz nawiezc torfem do siania trawnika. musisz zrobic dosiewki.
Mysmy siali trawe wimbledon, a na drugiej polowie golfowa z dobrej firmy. J
Mlze jutro poszperam i poszuka dokladnie napisze.
Wiec mozliwosci jest duzo. jeszcze jedno nawozy siejemy reka a nie siewnikiem. jak sa plamy to po tygodniu widac i dosiewamy.
Na ponizszych zdjeciach ttawnik ma 3 lata i pow. ok 1000 m2 ale z tylu domu mam ok 2000 m2 wiec jest co robic.
Troche bledow ale mam nadzieje, ze odczytasz i zycze powodzenia.


Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 22:49, 02 lis 2016


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry
Zresztą największe to te...
11.2015

11.2016

11.2015

11.2016
Ogród Nety- moje marzenie 22:49, 02 lis 2016


Dołączył: 24 lut 2016
Posty: 2392
Do góry
UlaB napisał(a)
Chyba trudna bedzie do obsadzenia i utrzymania taka skarpa od północnej strony, gdy zarosnie rabata na wyzszym poziomie. Wyprostowanie skarpy wchodzi w rachube? Tzn zrobienie muru oporowego. Jak to ma 1,5 metra wysokości (dobrze rozumiem?) to ściana wodna od strony tego nizszego tarasu jak marzenie. Po obu stronach jakis zywopłot i cienioluby lubiące bliskość wody (klon palmowy?). Rabata na górnym poziomie zyskuje głebokości - można inaczej kombinowac.
Robienie kawałka tej rabaty jest bez sensu - tutaj trzeba robić całość. Ukształtowanie terenu Ci sprzyja w schowaniu dolnego tarasu, tylko kwestia odpowiedniego wykorzystania tego potencjału. Pokazywałaś gdzies zdjecie od strony tego nizszego tarasu?

Aneta, jesli nie do konca wiesz czego chcesz i nei widzisz ogrodu jako całości, to moze warto rozwazyc zlecenie projektu Szefowej?

Ula murek może kiedyś. Na razie nas nie stać po prostu.
Zdjęcia z dołu mam tylko takie- sprzed wielu miesięcy.



A co do projektu.. jak nie wymyślę nic przez kilka kolejnych miesięcy, to pewnie się poddam i zlecę.
Wiesz.. już raz nam firma zaczęła robić projekt i to była kompletna porażka. Zostały same ogólne plany, których realizacja kosztowałaby tyle co drugi dom. Dla nas nie do udźwignięcia.
Ogródek Iwony II 22:46, 02 lis 2016


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Wbrew pogodzie - kwitnie rudbekia. Wysiała się przy tarasie, choć jej koloru tam nie planowałam. Ale teraz mnie nie ma w ogrodzie, więc sobie pięknie poczyna, nie zważając na pogodę:


Towarzyszy jej naparstnica. Totalny misz-masz kolorystyczny, ale jesień mamy przecież

Tu wyszła nieostro, ale to dowód, że teraz. Wiatr miotał roślinkami i tak wyszło nieostro ...

Ogródek Iwony II 22:40, 02 lis 2016


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
I wiecie co mnie jeszcze denerwuje? Niemoc. Oczekiwanie. A czas niemiłosiernie goni.
Patrzę na ten niedokończony kawałek mojego ogródka i myślę sobie: Mogło już być. Trawniczek, uruchomione ciurkadełko, pergola, ... Ale nie jest. I tak do wiosny muszę dalej patrzeć i uczyć się cierpliwości

Ale wiosna już niedługo, a jak przestanie padać, na dachu będzie leżała blacha. A ja z radości, że podłoże zostanie uwolnione od desek, łat, kontrłatów, piasku, cementu i blachy - obiecałam całe podwórko wygrabić
Buczek nr 2 zaczyna się przebarwiać. Tulipanowiec też ma piękny kolor
Na wiosnę wysiejemy trawę i zrobimy ścieżkę do kącika grillowego
Ogrodowy spektakl trwa ... 22:31, 02 lis 2016


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Widzieliście prognozę na kolejny tydzień ?

Ja protestuję!!! nie zgadzam się i a sio zima a sio bez przesady mamy jeszcze wiele prac
o rety kopczykowanie róż

nie.....
czy ktoś mnie słyszy?

A teraz coś dla spokojności.

Czyli kolejne wspomnienie z moich letnich ogrodowych wypadów.

Umówiłyśmy się z moją swatową Dorotą że w tym roku będziemy w czerwcu oglądać róże w swoich ogrodach i pogadamy sobie i pojeździmy za różami.

Tak też zrobiłyśmy.
Dorota przyjechała do mnie, zlukałyśmy mój ogród detalicznie i wybrałyśmy się na wycieczkę do ogrodu "Na Rozstajach" koło Pińczowa. Dorota chciała go zobaczyć a ja już tam byłam.
Oczywiście lody i kawa w Pińczowie i piękne zabytkowe kościoły były w planie.

Zadzwoniłam do ogrodu i udało się w tygodniu podpiąć pod grupę ale niestety nie wiedziałyśmy że po godzinie kiedy grupa wychodziła my tez musimy wyjść z ogrodu.
Trudno. Zresztą róż tam nie było ale nie chodziło nam tym razem o róże.

Tak czy siak zapraszam na fotki które wstawiłam z tego dnia

https://www.ogrodowisko.pl/watek/967-ogrod-na-rozstajach-mlodzawy-male?page=5

W ogrodzie tym zachwyciły mnie rumianki, orliki, piękne pustynniki wielkie no i dzwonki które uwielbiam.
Ogród był bardziej zadbany niż kiedyś kiedy byłam pierwszy raz.


Róża "Chopin" 22:30, 02 lis 2016

Dołączył: 30 wrz 2016
Posty: 14
Do góry
A to moje Chopiny


Ogródek Iwony II 22:26, 02 lis 2016


Dołączył: 26 maj 2014
Posty: 21022
Do góry
Mam zaległości na własnym wątku.
Dzieje się ostatnio nieogrodowo, co już zdążyłam napisać, ale nie tylko dachzaprzata mi głowę. Z niektórymi sprawami sobie nie radzę. I straszniemnie to dołuje

Poza tym Wszystkich Świętych i oktawa, to czas, kiedy inne sprawy są ważne.

Etap sadzenia cebul niemal zakończony.
Cały czas pada, na zewnątrz tylko 2 stopnie. Kupiłam chryzantemy do donic, dopiero dziś schowałam pelargonie. Utknięte w donice gałązki trzmieliny zielono - białej ukorzeniły się.


Pozostało mi zadołować sadzonki bukszpanów, ale nie spieszy mi się na zewnątrz.
Zmarznięta dziś grzałam się przy kaloryferze, bo kominka nie mam ...
Nie chciało mi się nawet odpalać laptopa.
Podglądałam z telefonu kilka wątków, poczytałam, aż niemal telefon mi padł ...
Jakoś nie mogę się przestawić z czasem. Już w łóżku siedzę sobie z lapkiem, co do mnie niepodobne, hi, hi
Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 22:23, 02 lis 2016


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry



Kasztanowiec krwisty "Koehnei" - Aesculus pavia "Koehnei" 22:22, 02 lis 2016


Dołączył: 06 paź 2016
Posty: 1267
Do góry
Karłowa forma kasztanowca krwistego.
U mnie od 1,5 roku, drzewko szczepione na niespełna metrowym pniu.
Kwitł jak widać ładnie, ale szybko zrzucił w tym roku liście.

Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 22:22, 02 lis 2016


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry



Ogród złudzeń i niespodzianek cz.II 22:19, 02 lis 2016


Dołączył: 07 sie 2013
Posty: 21964
Do góry
Katkak napisał(a)

Kasia na spokojnie. Przez lata byłaś przyzwyczajona do ciemnego i moim zdaniem masz szokowe. Ja patrzę obiektywnie i moim zdaniem jest naprawdę świetnie . Szczerze i bez ściemy. Mnie się bardzo podoba .


Jest szok to racja - zobacz zresztą sama...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies