Jeżeli szkółkarz nie jest zorientowany w odmianach, to kiepsko wróży.
Różnic pomiędzy poszczególnymi odmianami na początku nie widać, ale już po trzech-czterech latach dadzą się zauważyć: jeden będzie miał owoce, drugi nie, jeden będzie rósł w górę, drugi w boki.
Ryzykowne.
Co do rozplanowania ogródka. Dziewczyny, działka jest podłużna, ale większą część zajmuje dom. Sam ogródek ma ładny, proporcjonalny kształt kwadrata. Nie za bardzo można tu planować nasadzenia poprzeczne.
Jeżeli Jola chce do tego część użytkową, którą trzeba wysłonić, to robi się ciasnawo.
Popatrzcie tutaj:
Wymyśliłam zrobienie jednej części użytkowej, łączącej warzywniak i maliniak, z tyłu. Można zasłonić ją niskim (powiedzmy 1,20) żywopłocikiem, a na jego tle zrobić rabaty. Można też w przejściu zrobić np.: pergolę.
Ale dla mnie proporcje są nieco zachwiane i pierwsza wersja bardziej mi się podoba, tylko nad samym kształtem rabat można jeszcze popracować.