Zimno - ledwie 4 st. C, ale bez szalonego wiatru.
Na sadzenie tulipanow poczekam jeszcze - moze w poludnie bedzie cieplej.

Kilka zdjec. Zakwitla mi azalia - taka kupiona w markecie w zeszlym roku kolo Bozego Narodzenia jeden kwiat ale zupelnie nie oczekiwalam - stala na balkonie caly sezon.


A teraz cos z rabat:


Czy na odstatnim zdjeciu to jest jagoda goi? Czy kamczacka? Takie tam sadzilam.

Diamant rouge, grandiflora, annabelle i jeszcze w calosci diamant rouge.

Masz jeszcze kolorki....niestety nie wiem czy to goja bo nie mam

Jeszcze raz tym razem za dnia wrzosowa z cyprysikam


I berberys polzimizielony dual jewel. Ten sam zakup te same metki a prosze jak rozne zachowanie - sa na tej samej rabacie tymczasowej:


Koniec zdjec. Znikam dzialac.

Jana napisał(a)

Masz jeszcze kolorki....niestety nie wiem czy to goja bo nie mam

Coraz mniej i trzeba wypatrywac ale bardzo mnie ciesza
Zaskoczona jestem tymi owocami bo chyba wiosna/latem powinny byc?

Pazurki jak zawsze budzą zachwyt
Kamczacka ma owoce granatowe i w maju/czerwcu.
To pewnie ta druga ale ja nie mam i się nie znam.

Renata masz racje - wnioskujac po kolorze to bedzie goi. Tylko czy to pora na owoce???

Prezentuje karmnik - średnica dachu 60cm, wysokość 43cm

Jedyne co musialam - chcialam zrobic - to pomalowanie lakierem. Chcialam zeby byl bardziej zabezpieczony

nabyty TU

...a tu stojak pod miednice z PRL:


Wymyslilam mu dwie funkcje: w lato wodopoj a zima karmnik dla ptakow.
Na zdjeciu przymiarka wodopoju i przygotowane do malowania. Teraz schna.

Ale mega zdobycze...

Plan wykonany w połowie: kot nie ma budy, tulipany nie posadzone, doniczki nie schowane... nie zdążyłam - zastała mnie ciemność i brak sił

Padam...