Kiedyś u siebie pisałam, że ożanka źle znosi późnowiosenne mrozy. Moje stare kępy, które i tak miałam zlikwidować, odbijały po jednym listku. Młode sadzonki z ubiegłego roku mają się lepiej, ale też rewelacji nie ma. Ruszy w maju Reszty roślin szkoda. Mnie nie odbił najładniejszy powojnik.

Twoja Ożanka w porównaniu do mojej to wielkolud
Kłosowiec chyba taki sam i mnóstwo maleńkich siewek.
Pozdrawiam cieplutko.

U mnie ożanka jest nawet eskpansywna, a kłosowce nie chcą się zadomowić...

Masz wiosnę, piękna pogoda przed nami, będziemy szaleć ogrodowo

Kwitną szachownice kostkowate i tulipany.

Za dużo lat się ma wtedy kiedy się nie pamięta.....
Peonie zakopałam tak szybko jak ją wykopałam. Nie doszło do uszkodzenia, perfekcyjne wbicie szpadla oszczędziło roślinkę.

Oszczędzaj się kobieto, czasem trzeba odpuścić albo rozłożyć robotę w czasie. Wiem, że truję, sama lepiej nie robię, ale jak trzeba, to pasuję. Ożanka lubi słoneczne miejsca a rośnie chyba lepiej na suchym i uboższym podłożu, mniej się wykłada wtedy

Moniu, Ożanka kwitła ok trzech miesięcy, zaczynała chyba w lipcu.
Planowałam dosadzić ją do róż, ale chyba się na mnie pogniewała bo jeszcze się nie obudziła.
Z białymi jeżówkami....Takiego zestawienia jeszcze nie widziałam.

U mnie ożanka i kłosowce ledwie wystają z ziemi. Największy jest seledynowy kłosowiec.
Pada deszcz to im dobrze zrobi na wzrost

To super że kuklik dał radę, szczerze mówiąc to roślina nie do zdarcia, więc myślę że i u mnie się pozbiera.

Mam jeszcze pytanko odnośnie kłosowców - czy Twoje odbiły? U mnie jeszcze nic nie widać. Ożanka się zieleni, myślę że przeżyła.

Ewuś czy u Ciebie ożanka długo kwitnie?, zastanawiam się nad nią, chciałąbym ją połączyć z perovską i białymi jeżówkami... pozdrawiam