w Jaśkowicach grali koncert charytatywny dla chorej Pauliny.
Sebek wstyd - młody jesteś , kiedy będziesz chodził . ja nie odpuszczam żadnego , który mnie interesuje . poluje teraz na Kroke- są odlotowi . usłyszałam ich jako support na koncercie Petera Gabriela i odleciałam . są świetni , ale grają głównie za granica . to ulubieńcy Petera Gabriela . POLECAM
Ala oni z muzyką są bardzo podobni do Bregovica, tylko nie wprowadzaja do utworów orkiestry buziolki Pani pięknego ogrodu
A Ty Sebuś ciesz się, że nie byłeś z nami bo miałbyś przypuszczam straszny problem z zakupami - co kupić a z czego zrezygnować. A że akurat był świeży towar to było tam tyle róznych rózności, że wybory były bardzo trudne.
Ja w ogrodzie bym mógł siedzieć - w szkółce też Zlinczujecie mnie, ale ja się....chyba.....uodporniłem!....I już nic nie kupuję do ogrodu - tylko to co zamierzone...
Czy dane kiedyś będzie mojemu portfelowi, ze pójdę do ogrodniczego i nic nie kupię?
Nawet jak mam kupić ziemie czy korę to i tak wyjdę z jakaś mała roślinką, ale później wychodzi jak kto ma w ogrodzie - u Ciebie przemyślane, u mnie gdzie się zmieści
Żebym ja miał przemyślane od początku co kcem to mój ogród nie wyglądałby tak jak dziś - tylko całkiem inaczej. Czasem mam ochotę zaorać wszystko, zostawić niektóre rośliny i zacząć od nowa, a tak walczę z tym co mam - i nie chcę nowych roślin, bo potem wyjdzie mi totalny bałagan - na razie mam tylko zwykły bałagan
E Sebek jak zakładaleś swój ogród to podobał się Tobie bardzo, ale pod wpływem Ogrodowiska Twoje gusta się zmieniły Ogłoś w watku oddam wyprzedaż roślin a na to miejsce kupisz sobie nowe
Ja chyba śnię....Brakowało mi tego strasznie!!! Proszę o więcej dawek Twoich zdjęć - dzięki nim sen będzie szczęśliwy, bo się przeniosę tam gdzie mgły i róże mieszkają...
u mnie piękni dwudziestoletni w srebrnej marynarce i "dżeksonkach" z łezką w oku i tapirem tudzież mokrą włoszką nad czołem oddają się wspomnieniom ...
u Madżenki - co widziałaś zapewne - sabacik był wczoraj ... i nie będę siem skarżyć ale mnie obsmarowały ))
wiem bo Magdzie - Noemi się wypskło ... skończył sie jej urlop i świętuje 200 ... stron
Finka była u Wieloszki ... i mają super zdjęcie przy drzewku ... i nowy kolor ... tzn Finka ma nowy kolor na głowie ... ładnie jej
Evechen miętosi projekt przyszłego ogrodu ... wszyscy miętoszą i wszystkim gryyl wchodzi w paradę ... galimatias
Bociek siem pokazał ... oj wielokroć rabaty pokazał i znika ... ale rabaty i pochruście wypasione ... robale też między igiełkami
robale są też pod trawnikiem u Baragi ... i i tak wszystkich przebija Agniecha ze źmiją w piwnicy ... brrr
Ania co leci w kulki ma brudne paznokcie ... ... a sebek ma komputer ... bo nie miał ...
Dianka dała nogę do Hiszpanii ... ot tak po południu ...
Sadu wiśniowego niestety....NIET
... będą tylko TRI wisienki.....i to jeszcze nie moje
Co ja robię......ano robię....PŁOT !!!
Zielony płot między moją działką a działką mojego brata....
Płotu z desek, kutego, czy betonowego między nami nie będzie.....to też taka inspiration z Deutchlandu.Tam u nich nie ma płotów....te działki łączą się zielenią....wszystko wydaje się optycznie większe....a działeczki tam rzeczywiście maleńkie...
Pisałam kiedyś.....,że połowa drogi wzdłuż mojego domu to rodzina wywodząca się z mojego domu...
Tak się złożyło, że między naszym starym ogrodem, na którym teraz stoi dom mojego brata....(w dalszej części nazywanym B ) a ogrodem wujka nigdy nie było płotu....nawet teraz B nie robi płotu,
no więc trzy działki będą połączone !!!
To bardzo praktyczne.....ciocia chodziła do nas na cukinie...ja latałam do nich na maliny...
Ostatnio przy serze szwajcarskim była potrzebna jeszcze jedna taczka.....więc poszłam i.....wzięłam
A w dziurach serowych są już wisienki, 6 szmaragdów, 2 limki, 2 berberysy,2 ligustry, no i...........
kulki, chyba trzy....
Sadziłyśmy w sobotę, wyszłam z domu o 13.00.....wróciłam do domu 22.30
Głodna, zmęczona i brudna jak świnia....ale SZCZĘŚLIWA
Relacja skromna....bo trudno być projektantem, siłą roboczą, ciocią i fotografem w jednym czasie....
...do każdej dziury worek ziemi........uniwers. lub kwaśnej
Moje paznokcie po sobotniej robocie i po pracy w podwójnych rękawiczkach....ziemie miałam wszędzie, nawet w zębach.....
Dziś wygląda to już inaczej.....wczoraj posiana trawa....pomagały mi i bratowej przy sianiu bratanice...jedna dwuletnia, druga cztery...obawiam się, że w kostce brukowej też będzie trawnik....
W poniedziałek miałam nadzorować chłopaka, który miał układać obrzeże na rabacie.....miałam mu tylko wytłumaczyć.....skończyło się na tym, że układałam je sama z moją mamą.......a u nas w poniedziałek był taki UPAŁ !!! do tego wiatr,który sypał nam w oczy tą suchą ziemią........sama rozkosz...................
Jestem tak dotleniona..........., że padam z nóg
Praca rzeczywiście ogromna, ale co do paznokci - mam krótsze, ale widok znajomy
u mnie piękni dwudziestoletni w srebrnej marynarce i "dżeksonkach" z łezką w oku i tapirem tudzież mokrą włoszką nad czołem oddają się wspomnieniom ...
u Madżenki - co widziałaś zapewne - sabacik był wczoraj ... i nie będę siem skarżyć ale mnie obsmarowały ))
wiem bo Magdzie - Noemi się wypskło ... skończył sie jej urlop i świętuje 200 ... stron
Finka była u Wieloszki ... i mają super zdjęcie przy drzewku ... i nowy kolor ... tzn Finka ma nowy kolor na głowie ... ładnie jej
Evechen miętosi projekt przyszłego ogrodu ... wszyscy miętoszą i wszystkim gryyl wchodzi w paradę ... galimatias
Bociek siem pokazał ... oj wielokroć rabaty pokazał i znika ... ale rabaty i pochruście wypasione ... robale też między igiełkami
robale są też pod trawnikiem u Baragi ... i i tak wszystkich przebija Agniecha ze źmiją w piwnicy ... brrr
Ania co leci w kulki ma brudne paznokcie ... ... a sebek ma komputer ... bo nie miał ...
Dianka dała nogę do Hiszpanii ... ot tak po południu ...
u mnie piękni dwudziestoletni w srebrnej marynarce i "dżeksonkach" z łezką w oku i tapirem tudzież mokrą włoszką nad czołem oddają się wspomnieniom ...
u Madżenki - co widziałaś zapewne - sabacik był wczoraj ... i nie będę siem skarżyć ale mnie obsmarowały ))
wiem bo Magdzie - Noemi się wypskło ... skończył sie jej urlop i świętuje 200 ... stron
Finka była u Wieloszki ... i mają super zdjęcie przy drzewku ... i nowy kolor ... tzn Finka ma nowy kolor na głowie ... ładnie jej
Evechen miętosi projekt przyszłego ogrodu ... wszyscy miętoszą i wszystkim gryyl wchodzi w paradę ... galimatias
Bociek siem pokazał ... oj wielokroć rabaty pokazał i znika ... ale rabaty i pochruście wypasione ... robale też między igiełkami
robale są też pod trawnikiem u Baragi ... i i tak wszystkich przebija Agniecha ze źmiją w piwnicy ... brrr
Ania co leci w kulki ma brudne paznokcie ... ... a sebek ma komputer ... bo nie miał ...
Dianka dała nogę do Hiszpanii ... ot tak po południu ...
Tylko 12 stron - bez szaleństw Ale niedzielna sesja piękna - no i wyję jeszcze głośniej niż Gosia na widok tych angielek - chyba wynajmę glebogryzarkę ...'