Wpadłam jeszcze raz przedyskutować temat hortensji, trochę nie dawał mi spokoju czerwonawy kolor pędów na fotce. U Polar Bear tuż po kwiatostanem jest szaro-zielonkawy a u Vanilki szaro-czerwonawy. Płatki u Ciebie bardzo postrzępione tak jak u Polar Bear ale odcień żółtawy- to akurat może wynikać z oświetlenia a u PB raczej powinien być na początku bardziej zielonkawy. Prawie z lupą przy nosie jeszcze raz przejrzałam swoje krzaki i na jednym ( na pewno Vanilka z własnego rozmnażania) odkryłam kwiatostan bardzo podobny do Twojego ( nie jest to cecha typowa dla Vanilki). Zamieszczę tu fotki obu, może Twoje oko dostrzeże jeszcze jakieś podobieństwa, na szczęście te dwie odmiany później bardzo się różnią, więc max za 2 tygodnie sprawa będzie jasna Fotki jutro usunę, żeby Ci nie zaśmiecać wątku

Vanilka


Polar Bear

Co to z roślinka?
Córka była w Anglii i w hotelowym ogrodzie zobaczyła to cudo.

To będzie kiedyś cisowa kula na pniu

Moniq napisał(a)

Efekty wczorajszej ciężkiej ale satysfakcjonującej pracy
Na razie jeden panel założony na próbę

Fajny ten panel
Zakupy też widziałam i jestem ciekawa czy molinia przezimuje w donicy.

Niezmiennie mnie też zachwyca werbena, w przyszłym roku postaram się mieć więcej

A teraz zbliżenie Pinky Winky, kiedyś mi się nie podobała ale jej kwiaty są co roku ładniejsze w tym jeszcze krzak nie jest zbyt wielki ale kwiaty cudowne!

To jest jeden z okazów Grandiflory, rośnie na rabacie przy domu, słońce pojawia się późnym popołudniem...



A ta jest na rabacie przy murze za domem...


Bożenko, ta przy murze dużo bardziej mi się podoba.

przedstawiam Wam mojego pomocnika

dadza mi pojezdzic czy nie


skosze Wam trawnik


tyle miejsca do biegania


Czy to sie da jesc

Buziaki z Unawatuna

Wrzosy, wrzośce posadzone.
Od lewej 8 szt Erica Gracillis. Dalej cztery "wrzosy" z hipermarketu napoleońskiego.
Potem znów cztery Beauty Ladies. I dalej jakiś wwrzos pospolity. Było 5, ale jeden się podzielił i jest 6.


Wsadziłam też zaległą kocią trawę, po południu tylko włóknina i żwirek i fajtant

Moje czosnki w tym roku marne ale i tak ciągle na nich motyle siedzą. Aż miło popatrzeć

Bardzo dziękuję za życzenia
Mimo upału kwiatki zostały posadzone.

Proszę o pomoc . Mam przy ogrodzeniu grupę jałowców które doprowadzają mnie do szewskiej pasji . Rosły tam od zawsze tzn . zastałam je gdy tam zamieszkałam .
Oto one

To połowa obszaru który zajmują . Jak widać rozrosły się totalnie . Wymyśliłam że zrobię z nich coś w rodzaju bonsai . Za nimi mam ogrodzenie i chcę tam żywopłot . Zaczęłam je podcinać ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie . W środku są bardzo suche a splątane tak że trudno dojść co do czego .


Po oczyszczeniu zostaje długaśna gałąź i na końcu zielone tak jak widać na zdjęciach . Zastanawiam się czy ma to sens bo praca jest mordercza a efekt trudno mi sobie wyobrazić . Co o tym myślicie?

MECARDONIA i fotki jej obiecane u mnie rośnie pod palmą i zwisa z donicy rozrosła się strasznie wsadzone były 2 sadzonki, mam je z programu ,,MAJA W OGRODZIE" i cieszy mnie ta roślinka, słońce jej nie szkodzi podlewam 1x na 2-3 dni i to wystarcza

Moje nowe rabatki przerobione z trawnika. Tu będę sadziła tulipany (mam już 100 szt. cebulek).