Sebek wielkie dzięki
Też chciałam to zrobić, ale walczę z czasem ,a raczej z jego brakiem
Basiu...... sama nie wiem co jeszcze wymyslę, ale mam sporo miesc któe wymagaja przeróbki.
Na chwilę obecną z pilnych rzeczy do zrobienia..to porawić czyt. zmienić rabatę rpzy północnej scianie..tam gdzie pies sobie kopie.. kopać będzie, ale muszę zmienić ... wygląda brzydko i moi goście , za co im dziękuje, tego szpetnika nie pokazali (wyjatek to Misiek leżacy w tej rabacie)
Miejsce z budleją i naparstnicami, za skalniakiem... mały koszmarek..... do przeróbki cały
Koniec rabaty za sklaniakiem..czyli dziki kacik dla ptakó.. moze i dizki, ale teraz jest paskudny.
Dalsza część wojny z jeżynami w jodłach.... co sieda podścielić matą i nasypać kory, bo już nie ma jak walczyć w tym gąszczu z zielskiem..
Wzdłóz cyprysów.... wyciąć kanscik.. czyli dać obrzeże i wysypać cyprysy korą.. i za nimi też jak przy jodłach...
Mam dwie piękne róze zadołowane we wsiowym... muszę jeszcze jedna rabatę rózana zrobić prostopadle do tej co zrobiłam przyu ognisku i wydrzeć z gąszczu róże... i inne okazy które są tam gdzie nie powinne..
Wsiowy to cały do przemeblowania....
Przesadzić róże spod ogniska.. do projektowanego końća rabaty rózanej..
Przesadzić jabłonkę spod tarasu.... i ją ładnie wyprowadzić.....
Przerobić kompostownik..
Za laejką ulubiona KOnstancji.. koniec rabaty nie skońćzony.. leży góra ziemi...do zagospodarwoania.... i wykończyć przy choinkach, bo trawy tam się nei da kosic......
Przedogródek mi się nei podba...coś z nim zrobię.. nie wiem co...
Zostało mi się jeszcze 7 wielgaśnych kamieni (największe..) zrobię z nich rabatę żwirowa włąnczając w nią wiąz... tzn z tych kamieni zrobię 2 rabaty.... pomiędzy kamienie komponują mi się trawy.... (akceptacja pomysłu przez Danusie bałam sie moich pomysłów)
Basiu to tak w pierwszym momencie co mam zrobić..... życia mi chyba braknie...
O trawniku który przerósł jakaś idiotycznątrawą nie wspominam.... będę wyrywać i dosiewac... moze sieuda bez ponownego robienia całego trawnika.... A teraz mnei skrzycyzcie, ż trawnik śliczny.. wcale nie jest śłiczny... dla mnie jest taki sobie....
W warzywniku musze przesadzić truskawki.. i za warzywnikeim i szklarnia uporzadkować..... bo wszystko sie przewala......
Acha pod wierzbąposadzę mojąrozsadę dąbrówki..... niestety korę pies rozsypuje po całym trawniku. a dąbrówkę może drapać ile wlezie.. jej nic nie bedzie...
Acha i rabatę z wrzosami musze przerobić i to w pierwszej kolejnosći aby posadzić hortensję od Finki....
Częśc obwódek muszę przsunąć, bo roślinki się rozpychają......
Wole nie myśleć ile jeszcze bo głowa boli..........
Ania dziękuję Ci za taką listę - tez tak robię- potem sprawdzam jak 1 pozycja zrobiona to jest ok - ale mnie to rozbawiło mam tak samo - ale fajnie
Basiu, tak bardzo chciałabym błysnąć! - a nie wiem Skądinąd wygląda mi znajomo... A wyobraź sobie, mój skrętnik ani drgnie... Za to mam ŁANY złocienia!!!!!!!!!!!!!! Cały w pąkach, ale pojedyncze kwiatuszki kwitną
A wiesz, że takie samo odczucie miałam Ale Sebek na trop naprowadził! Jeśli to dobry trop, to chwała mu za to!
A co do skrętnika, to u mnie też zastój. A ten od Bogdzi kwitnie do tej pory!
Za to na Twoim zuważyłam coś ciekawego, a mianowicie na liściowej łodydze wyrostki dziwne, które wydają mi się zaczątkiem nowych skrętników!!!
Ze złocienia z pewnoscią będziesz zadowolona. Jeśli ma pąki, to i kwiaty będą. I motyli mnóstwo!
A wiesz Sebku, że to moze być tojeść!, tyle że nie kropkowana ale pospolita! - też taka istnieje
Liście bardzo podobne, sposób rozmnażania za pomocą rozłogów ten sam, tylko w kwiaty uboższa!
Podobno tojeść kropkowana ma tendencje do dziczenia, więc może to jest TO!
Pokazało mi się 6 powiadomień i Twoje mi umknąć musiało - przepraszam
Dzielić żurawki jeszcze możesz, myślę, że nawet je posadź od razu pod to drzewo - tylko możliwie daleko od korzeni - no i daj im dobrą ziemię oraz podlewaj Możesz je nawet nakryć białą włókniną jak masz - ziemia szybko nie wyschnie, a one szybciej urosną
Romka, Anula , Sebek,Ursulla, Enya...dziękuję i pozdrawiam....miło mi, że zaglądacie i to baaaaardzo...
Justi....stęskniłam się za Tobą...a już myślałam, że mnie nie lubisz, że zapomniałaś o moim ogrodzie
Ja też wpadam do Ciebie....nie zawsze zostawiając ślad....
Gabik...pozdrawiam...mam tyle pytań do Ciebie.....nie wiem czy czekać z nimi do spotkania...
Nieszka, chyba u mnie pierwszy raz.....tym bardziej mi miło.... Zapraszam.....