Mam świadomość, że ten bukszpan mógłby być piękniejszy, gęstszy i dorodniejszy, gdyby był pielęgnowany. Niestety, rósł w kiepskiej ziemi (V,VI klasa) i nigdy nie był przycinany.
Te bombki na nim to radosna twórczość mojej córki
Akurat tym swoim ładniejszym "profilem" jest teraz skierowany do płotu (niestety), a bardziej wyleniałą częścią w kierunku domu.
Nic na to nie można było poradzić. Jak koparka go zagarnęła i przewiozła, to nie było możliwości manewrowania krzakiem, ze względu na jego gabaryty.
A właśnie! Powinnam skorzystać z doświadczenia i wiedzy Forumowiczów i podpytać o pielęgnację takiego starego bukszpanu. Kiedy i jak go przyciąć? Kiedy go zasilić kompostem? Itp.