moje kulki na zawijasowej i przy pergoli też w większości formowane z poczochrańców wrocławskich Marzenka mi zorganizowała kopanie ja transport 'przy okazji'
No to rób sprzedaz wysyłkowa.
Fireworks po 20 zł na giełdzie, w CO po 25!!! Pennisetum purple majestic była tańsza
A rok temu fireworks za 39 zł kupiłam, sztuk 1
No właśnie ceny w Co są najgorsze. Muszę rozejrzeć się po okolicy i poszukać szkółek z drzewami i krzewami i tymi bylinowymi, bo nawet nie znam takich w swojej okolicy. Muszę pogrzebać w necie i pojechać się rozejrzeć. No widziałem że przez internet dużo zamawiałaś, może pójdę twoim śladem
oczywiście rozplenice, w ubiegłym roku posadziłam je u góry murku, w tym roku na dole, liczę w przyszłym roku na 'schodki' bo murku już nie widać, cis go ładnie zarósł.
Dumam jeszcze, czy te rozplenice czymś niskim podsadzić czy wysypać korą bo gołej ziemi to ja nie lubię
porosły jak głupie, zreszto i hortensje też wielkie, jak się rozkwitną to muszą szykować porządne podpory bo legna na ziemi po deszczu...
Limki pod oknem też wielkie, nawet bez szczególnego wyglądania będę widziała kwiaty z salonu.
w donicach staram sie sadzić takie rośliny które długo zdobią. Stąd trawy, pelargonie, surfinie, róże, lawenda, szałwia.
Donica stoi od jakiegoś czasu i czeka na czas i wenę mojego eMa by zrobić z niej ciurkadełko.
Wolałabym duży staw ale... jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma
w nawiązaniu do Twojego pierwszego posta u mnie dodam to co napisałam u Iwonki w sprawie ogrodu/roślin jak to ktos określił 'dla ubogich'- nie cierpie tego określenia i się z nim nie zgadzam.... oczywiście to moje zdanie
skopiowałam :
"Ktoś patrząc na moje stożki odrazu przeliczy je na grube trzy zera, tymczasem rabata sobie czekała na nie a ja szukałam, szukałam i znalazłam za trzy zapłaciłam 1/4 ceny względem wyceny za jednego... wielką obwódkę bukszpanową też upolowałam okazyjnie, za jednego wielkiego buksa wrocławskiego płaciłam tyle co za malutkie sadzonki buksików u nas. To samo z cisowym bonsajem którego kupiłam przez przypadek za ułamek ceny w porównaniu do centrum ogrodniczego, za ogromne kule cisowe płaciłam tyle co za malutkie buksowe. Cisy na żywopłot też kupowałam malutkie i kopane czyli dużo tańsze niż doniczkowane w CO... Mogłabym wymieniać i wymieniać"