Szerzej,ale u Ciebie nie musi być kilku rzędów roślin, chodzi o poukładanie ich plamami w grupy, czyli np. Wyższa trawa, hortensja, jakieś drzewko, rozplenica jakaś , tam gdzie więcej miejsca z przodu jakieś byliny z tych co masz, potem znowu coś wyższego. Masz tam jakies akcenty wyższe, lilak, róże na pniu. O, obok róży jakaś średnia trawkę i kilka krzaczkow lawendy. I takie plamy porobić i będzie ładnie. Kulka bukszpanowa od czasu do czasu.

A tej trawy co kupiłaś nie da się podzielić?

Sylwia przykro mi z powodu koteczki. ja w styczniu pożegnałam moja suczkę Bige to wyobrażam sobie jak Ci smutno

Rozplenica rubrum to nie wiem czy nie przezimuje. Przecież to nie jest jednoroczna roślina, spróbuj ją na zimę okryć. Zależy jaka zima będzie. Jak taka jak była w tym roku to wszystko przetrwa

Siakowa ta rzeczona rozplenica to Paul's Giant, wielka jak miskant ale ma piekne piorka. Czekam na nie własnie jak wypuści pokaże

Ewcia....ta rozplenica od Ciebie nie robi się bordowa!
Może to jakaś inna co???

Ładna ta rozplenica, te zdjęcia z teraz ?

U mnie też pada więc spadło mi z głowy podlewanie dzisiaj

A serii cd. był rano bo nasza 10 letnia koteczka wpadła pod samochód na szosie jakieś 250 m od domu gdzie nigdy nie chodziła, żal nam ogromny, kota o takim charakterze ze świecą szukać, łowna ponad przeciętnie, jak nas dłużej nie było to przed nas wychodziła, broniła nas, domu i podwórka przed obcymi psami, przeganiając skutecznie boksery i owczarki, że o mniejszych nie wspomnę, bo uciekać nie nadążały, karmiła nas po swojemu znosząc prezenty na schody, lubiła tylko domowników na innych syczała, no i właśnie na okoceniu była, ale jak ją znalazłam to maleństwa w brzuszku też już nie żyły, pustka została i łza pociekła po policzku.