Kolejny dzień, ale już nie demolki, ale pracy twórczej Rano siąpił deszcz.






A my z Witkiem udaliśmy się po kule cisowe duże.

Gardenarium napisał(a)

Witaj, czekam na zdjęcia Eleczki po metamorfozie

Bardzo proszę

Gardenarium napisał(a)

Cudny widok dla kolekcjonera glinianych garnków.

Gardenarium napisał(a)

Danusiu ta ogrodniczka wygląda jak duch!!!! Boję się.... Jakieś haloweenowe zdjęcia nam zapodajesz

Pokaż to w swoim wątku na rysunku i daj mi link do tego miejsca na pryw. wiadomość Podpowiem

Mam prośbę do osób które mają dobre zdjęcia opuchlaków i tego co jest z nimi związane czyli poobgryzane liście, a najwięcej to chodzi o zdjęcia larw, poczwarek czy dorosłych chrząszczy.


Potrzebujemy do artykułu Kasi Bawarskiej o walce z nimi. To nam się bardzo przyda

Jeśli ktoś ma i zgadza się na ich zamieszczenie w artykule, prosimy o przesłanie w oryginale (duże zdjęcia) na mail i podanie imienia i nazwiska autora.

Najlepsze opublikujemy

gardenarium@gmail.com

Mam prośbę do osób które mają dobre zdjęcia opuchlaków i tego co jest z nimi związane czyli poobgryzane liście, a najwięcej to chodzi o zdjęcia larw, poczwarek czy dorosłych chrząszczy.


Potrzebujemy do artykułu Kasi Bawarskiej o walce z nimi. To nam się bardzo przyda

Jeśli ktoś ma i zgadza się na ich zamieszczenie w artykule, prosimy o przesłanie w oryginale (duże zdjęcia) na mail i podanie imienia i nazwiska autora.

Najlepsze (najostyrzejsze) opublikujemy

gardenarium@gmail.com

Witaj, czekam na zdjęcia Eleczki po metamorfozie

Podziwiam i wspominam, bo miałam takie same widoki Pamiętam budowę bardzo dobrze, przeżywam razem z Tobą.

Jest to wyjście, zaoszczędzisz na korze

Gardenarium napisał(a)

Jak byłam u Ciebie wtedy jesienią to mówiłyśmy o zrobieniu większej rzeźby czy posadzeniu masywnych "obelisków" z cisa? Zapomniałam całkiem Wspominam miło drogę przez pola

Danusiu, mówiłysmy, że rzeźba zostaje a miałam dosadzic więcej roslin bo dziury takie były. Teraz sa 3 nowe, i pieknie się przyjęły. Teraz pozostaje czekac tylko na pierwsze wiosenne cięcie
Niestety złą wiadomością jest to, że przy przesadzaniu rzeźba straciła 1 głowę i czeka na naprawę

Gardenarium napisał(a)

To duży sukces, z reguły kwitną później.

tak właśnie czytałam i nawet się nie nastawiałam...a tu taka niespodzianka

To duży sukces, z reguły kwitną później.

Gardenarium napisał(a)

To zależy jaki efekt estetyczny lubisz. Ja wybieram co do jednego, bo nie mam kory tylko próchnicę.

No, ja mam wszędzie korę, oprócz warzywniaka oczywiście, dziękuję Danusiu, bo ja już dawno się nad tą sprawą zastanawiałam. Wybierałam do tej pory liście, między innymi dlatego, że w liściach zimują różne nieprzyjazne paskudy, ale w tym roku zostawiam liście, głównie kaliny i wiązu, pozostałych tak dużo nie ma.

Koniczyna to koniczyna, a trawnik z definicji bardzo w skrócie to mówiąc - powierzchnia zasiana gatunkami traw - nie koniczyny i chwastów.

Nie lubię chwastowiska koszonego, jest brzydkie i nie przysparza ogrodowi urody. Toleruję je w miastach, bo trawniki nie są podlewane, w suszy trawa ginie a zaczynają rosnąć chwasty. I takie są "trawniki" miejskie.

A ja lubię wypielęgnowane ogrody, a nie takie niby naturalne, ale w sumie zaniedbane, a naturalność ma być tylko wytłumaczeniem "nicnierobienia" w ogrodzie. Dużo jest takich osób zasłaniających się "naturalnością" czyli nie pielą rabat, bo mają być naturalne, nie koszą trawnika i nie odchwaszczają bo "naturalny" Ja tego nie popieram.

Nie mówię, że tak jest w Twoim przypadku, przedstawiam mój punkt widzenia

Ewa dobrze pisze, nie ma przymusu chemicznego nawożenia trawnika. możesz przegrabić wiosną kompost.
Ale niech będzie trawnik. Czasy koniczyny w trawnikach pamiętam w latach 70-tych. Bo taka tylko była możliwość.

Gardenarium napisał(a)

Faktycznie , podobny

Teraz to taki sam Normalnie brat jej rodzony
Baardzo sympatyczny Pan. Mam nadzieję, że się nie obrazi

Gardenarium napisał(a)

A może prościej, po prostu tak

Po Twojej wizycie u mnie, przyszlam zobaczyć co prostujesz
Jak widzę przechodzimy podobne warianty

Dobre, ale czy nie nazbyt świeże? mniej estetyczne niż kora.

Na terenach miejskich, gdy karczują krzewy, mielą odpady przez młynek i od razu ściółkują pod krzewami. W sumie nie powinny być jednak świeże kładzione.

Robaczku, wiem, czuję Twoją obecność i gdybyś wtedy trafiła z mailem, to byłam u Twojej sąsiadki)


A odwaga wpisana jest w moją osobowość, bez odwagi nie byłoby moich ogrodów