Dzisiaj nasz Baruś święto obchodzi
trzynaście lat mija jak się narodził.
Swój żywot rozpoczął niezbyt udanie
- spał z królikami w stajence na sianie.
A po pół roku- pan trzasnął drzwiami
- znalazł się w lesie pomiędzy wilkami.
Na szczęcie młode duszyczki do kniei trafiły,
przyniosły niebożę i los odmieniły.