ALICJA
cieszę się, że jednak ktoś mnie rozumie

mija oczywiście....gdybym była na emeryturze, może bym miała czas ogarnąć

nie jadłam grzybów, ja z tych, co sprawdzają

SYLWIA
może nie żart, ale takie dywagacje, rozterki, przemyślenia.
Zresztą pisałam, jak zakładałam wątek, że nigdy nie chciałam ani domu ani ogrodu

a mam co mam

a tak sobie pomyślałam, że skoro w pobliżu niebieska ławka, to i tu dam niebieski i tak potem leciałam, mąż miał kolejne pomysły i się tworzy

MALA_MI
Masz rację, efekt właściwy za rok

miło mi słyszeć, że się podoba, jeszcze mamy tam pracy, ale czasu nie ma..
nawet dzieło sztuki jest przytargane z jakiś dawnych wypadów..
poniewierało się
a teraz tu sobie stoi
jałowce od dołu podcięłam, teraz je wysmuklę w stożek
te za płotem juz zrobiłam, tam dalej malowanie czeka