Iwk4 napisał(a)

Teraz przez te mrozy wszystko wydajesię opóźnione

raczej jest normalnie ...bo zima w lutym to nic dziwnego ...tylko nas pogoda rozpuściła w latach poprzednich

PS. macham imprezowo

Co do sadzonek werbeny - tak wygląda kolejny etap: ukorzenianie
Fotki zeszłoroczne - 16 luty. Teraz przez te mrozy wszystko wydajesię opóźnione

Haniu, Moniko, Mirko, Edytko, Asiu - dziękuję za życzenia Cudne kwiatuszki

Aniu, fajne są takie maluchy. Ale wiem, że ładniejsze będą, jak podrosną I charakterek będzie lepiej widać.

Mirko, z braku czasu będę siać za kilka dni dopiero A przydałoby się już

Tereniu, mówisz, że szydełkowe sznureczki mogą być? Podoba mi się, jak każdy maluch jest oznaczony innym kolorem. Dziś nawet sobie mówiłam: "fioletowy" - gdzie się schowałeś? Latam co chwilę i liczę je, jak goopia, hi,hi
Z Pawełkiem mamy na razie wyłączność na maluchy Jak na weekend pojawi się reszta domowników, dopiero będzie wesoło
Na razie musiałam fotki wysłać każdemu z osobna

Tereniu, poprzednio młode były w maju. Zanim podrosły, miałam już wolne i mogłam w ogrodzie poświecić maluchom więcej czasu. A i tak musieliśmy ich szukać, bo ciągle się chowały między roślinkami szukając cienia i sobie tam smacznie spały.
Teraz są wcześniej, więc nie wiem, co mnie czeka, jak zaczną wyłazić poza dozwolony teren.
Na szczęście teraz jest czwórka. Poprzednio było 6.

Iwk4 napisał(a)

Tereniu, dziękuję.
Maluszki mamy po raz drugi

Iwonko, to macie wprawę. Raczej mało co w takim razie Was zaskoczy. My przeżywamy to pierwszy raz, więc trochę panikujemy...

Iza, chodź zobaczyć, bo potem skasuję fotki

Tereniu, dziękuję.
Maluszki mamy po raz drugi
Zaznaczyłam je kolorami, tak jak Ty Tylko nie miałam takich ładnych opasek, więc sznureczki na szydełku zrobiłam. Chłopczyk dostał niebieski sznureczek. Tylko luźno założyłam i jeden się zgubił. Trzeba byłą ubrać na nowo

Kiedy wychodziłam rano do pracy, były dwa maluchy. Po powrocie już cztery
Pawełek biega do pokoju, gdzie odpoczywa Tola z maluszkami i filmuje dla koleżanek na żywo maluchy. Na skypie rozmawiają i kamerkę ma na maluszki skierowaną.

A skoro się przypomniałam o urodzinach, to pokażę wam, jaki dziś prezent poczwórny zrobiła mi Tola, moja sunia:


3 dziewczynki i jeden chłopiec

Basilikum napisał(a)

trabila

W grudniu pisałam, że wykopuję werbenę. Umknęło

Aniu, bardzo dziękuję. Wczoraj i dziś co chwilę miałam gości.
Odwiedziły mnie dzieci z klasy. Nie miałam dziś z nimi lekcji, umknęłam im, więc po szkole przyszły z kwiatkiem do domu Poczęstowałam ciastem i herbatką Mam mało liczną klasę, więc wszyscy się pomieściliśmy.
A potem była rodzinka
I wczoraj moje dzieci były na obiedzie i kawie Taki bukiet dostałam.

A taką dużą imprezę robimy razem z M latem

Iwonko, werbenę wykopywałam w grudniu po świętach. Chodziło o wybranie takiego momentu, by ziemia jeszcze nie była zmarzła. Koniec grudnia był dobrym momentem. Przymrozki nie zmroziły wtedy jeszcze mocno ziemi. I było to dość późno, by za długo z nią się nie męczyć w domu

Mirelko, przeczytałam. Odpisałam

Edytko, sernik się udał

Ewuniu, Przemek mi przysłał. Podobno dopiero w marcu mam go siać. Podzieliłabym się oczywiście. Ale mnie ktoś chyba ubiegł

Mirko, lubię werbenę. Tylko tak, jak Justynka pisała, siewki gruntowe kwitną dość późno, w lipcu. A sadzonki o wiele szybciej. Dłużej zatem cieszy

Haniu, podpisuję listę obecnosci. Wydawało mi się, ze rano zostawiłam wpis, ale moze źle wysłało...
Skopiowałam do porad warzywnych twoją sciągę o sianiu. Bardzo przydatna.

Bedzie fajnie wyglądać twoje zestawienie. Tak myslałam, że pójdziesz w niebieski.

Iwk4 napisał(a)

Ja bym wybrała pierwszą różową osłonkę.

ja też

Ja bym wybrała pierwszą różową osłonkę.

Monty. Śnieg. I derenie pod lasem:
http://pin.it/8i8lo9E
Cudo

Posadź perovską tak, jak wymysliłaś.
No chyba, ze derenie. Ale to już nie jest niebieski.

http://pin.it/u-EoOOL
Do tego ID tutaj chyba jest:
http://pin.it/97mCZCO

Pokazałam Pawłowi ostatnią fotkę i pytam się: gdzie to jest?
U p. Ewy odpowiedział bez wahania.
Masz charakterystyczny ogród.